MŚ w hokeju 2024. Polska zagra z Kazachstanem o utrzymanie w Elicie. "Żyjemy naszym wielkim marzeniem"

Polscy hokeiści zagrają w poniedziałek w Ostrawie z Kazachstanem w siódmym i ostatnim meczu w mistrzostwach świata. - Nie możemy z Kazachami zagrać otwarcie, jak chcieliśmy z Francuzami, iść na wymianę ciosów, podejść z przeświadczeniem, że grają dwie wyrównane drużyny. Bo tak nie jest - zaznaczył napastnik Biało-Czerwonych Filip Komorski.

2024-05-20, 07:54

MŚ w hokeju 2024. Polska zagra z Kazachstanem o utrzymanie w Elicie. "Żyjemy naszym wielkim marzeniem"
Polacy zagrają z Kazachstanem o pozostanie w hokejowej elicie. Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Z Kazachstanem o byt w elicie. "Ważna będzie konsekwencja"

- Może rozczaruję kibiców, ale nie będziemy chcieli grać pięknego, spektakularnego hokeja, tylko skuteczny. Z poświęceniem, licząc na super postawę bramkarza, dobre bloki i szukanie swoich szans. Bo to będzie ciężki mecz "o życie" dla obu zespołów - ocenił napastnik polskiej kadry Filip Komorski.

Przed MŚ spekulowano, że drużyna prowadzona przez trenera Roberta Kalabera będzie walczyć o utrzymanie z Francuzami i Kazachstanem. Tymczasem z "Trójkolorowymi" Polacy przegrali 2:4.

- Nie możemy z Kazachami zagrać otwarcie, jak chcieliśmy z Francuzami, iść na wymianę ciosów, podejść z przeświadczeniem, że grają dwie wyrównane drużyny. Bo tak nie jest. Oni mają zdecydowanie lepszych, bardziej doświadczonych zawodników, grają w topowych ligach. Trzeba podejść z respektem, ale i wiarą w swoje umiejętności. Ważna będzie konsekwencja - dodał Komorski.

Podkreślił wielką wagę spotkania z Kazachstanem dla polskiej drużyny, która do Elity wróciła po 22-letniej przerwie.

REKLAMA

- Żyjemy naszym wielkim marzeniem, wszystko rozstrzygnie się w poniedziałek wieczorem. Na razie nie ma mowy o zmęczeniu, ono przyjdzie po turnieju, teraz jesteśmy pełni motywacji, entuzjazmu i choćby z urwaną ręką czy nogą, ale zagramy najlepiej jak możemy - zadeklarował.

Kazachów trzeba ograć w 60 minut

Biało-Czerwoni, aby pozostać w Elicie, muszą wygrać w regulaminowym czasie, czyli po trzech tercjach.

Polacy przegrali wszystkie sześć meczów w Ostrawie - z Łotwą po dogrywce 4:5, kiedy zdobyli jedyny punkt, Szwecją 1:5, Francją 2:4, Słowacją 0:4, USA 1:4 i Niemcami 2:4.

Kazachowie zaczęli od pokonania Francuzów 3:1, potem ulegli Słowakom 2:6, Łotyszom 0:2, Szwedom 1:3, Niemcom 2:8, a w niedzielę Amerykanom aż 1:10.

REKLAMA

- To będzie decydujący mecz, na niego się szykujemy. Musimy być konsekwentni w taktyce, przy podejmowaniu decyzji. Gdyby ktoś dwa lata temu powiedział, że Kazachstan będzie zespołem, który musimy ograć, bo jest najsłabszy w turnieju, to bym ocenił, że jest chory... - powiedział obrońca Patryk Wajda.

Dodał, że nie można liczyć na zmęczenie rywali niedzielnym spotkaniem z USA, kiedy Polacy mieli dzień wolny.

- Oni też grają o utrzymanie, są świetnymi hokeistami. Nie sądzę, że by ten jeden dzień robił różnicę. Musimy zachować chłodną głowę i spróbować wygrać. Ja się do tego turnieju przygotowywałem cały rok i wszyscy będziemy w poniedziałek gotowi - podkreślił.

Będzie przełamanie w przewadze? 

Biało-Czerwoni, jako jedyny z 16 uczestniczących w MŚ zespołów, nie zdobyli gola w przewadze. Mieli na to szansę przez ponad 36 minut

REKLAMA

- Brakuje nam kilku zawodników, robiących różnicę w przewadze. W obronie wygląda to naprawdę nieźle, ale żeby wygrać na tym poziomie, trzeba strzelić gola w przewadze. Ważne, żebyśmy nie popełnili głupich fauli, nie dawali rywalom w tej sposób szansy - podsumował defensor polskiej drużyny Paweł Dronia.

W lutym 2020 Polacy w kwalifikacjach olimpijskich pokonali na wyjeździe Kazachów 3:2, co było wielką niespodzianką, bo gospodarze grali wtedy w Elicie, a Biało-Czerwoni - prowadzeni przez trenera Tomasza Valtonena - dwa poziomy niżej.

Polscy hokeiści poprzedni mecz w MŚ Elity wygrali 5 maja 2002. W szwedzkim Joenkoeping pokonali wtedy Japonię 5:2 w swoim ostatnim spotkaniu turnieju. Tamte zawody zakończyli na 14. pozycji i pożegnali się na 22 lata ze światową czołówką.

Polska - Kazachstan. Kiedy i o której mecz?

Mecz Polska - Kazachstan rozpocznie się w poniedziałek (20 maja) o godzinie 20.20.

REKLAMA

Wyniki niedzielnych meczów:

Grupa A (Praga)
Norwegia - Austria 1:4 (0:0, 0:3, 1:1)
Szwajcaria - Kanada 2:3 (1:1, 1:2, 0:0)
M Z ZPD PPD P Bramki Pkt
1. Kanada 6 5 1 0 0 28-15 17 *
2. Czechy 6 4 1 1 0 23-10 15 *
3. Szwajcaria 6 4 1 0 1 26-11 14 *
4. Austria 6 2 0 1 3 19-25 7
5. Finlandia 5 2 0 1 2 17-10 7
6. Dania 6 2 0 0 4 14-26 6
7. Norwegia 6 1 0 0 5 10-23 3
8. W. Brytania 5 0 0 0 5 6-23 0
* awans do ćwierćfinału
Grupa B (Ostrawa)
USA - Kazachstan 10:1 (4:0,3:0,3:1)
Słowacja - Łotwa 2:3 po karnych (0:1, 0:0, 2:1 - 0:0, 1:2)
M Z ZPD PPD P Bramki Pkt
1. Szwecja 5 5 0 0 0 26-7 15 *
2. USA 6 4 0 1 1 31-13 13 *
3. Niemcy 6 4 0 0 2 28-21 12 *
4. Słowacja 6 3 1 1 1 25-17 12
5. Łotwa 6 1 3 0 2 16-23 9
6. Francja 5 1 0 1 3 9-17 4
7. Kazachstan 6 1 0 0 5 9-30 3
8. Polska 6 0 0 1 5 10-26 1
* awans do ćwierćfinału
Za zwycięstwo w trzech tercjach są trzy punkty, za zwycięstwo po dogrywce lub karnych - dwa punkty, a za porażkę po dogrywce lub karnych - jeden punkt.

Czytaj także:

JK/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej