Prezydent Duda niezaproszony na obchody w Berlinie. Niemieckie media: to błąd
Według dziennika Berliner Zeitung, niezaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy na obchody 75-lecia niemieckiej ustawy zasadniczej jest błędem. Tymczasem w Berlinie gości prezydent Francji Emmanuel Macron.
2024-05-26, 19:58
"Steinmeier przyjmuje Macrona w Berlinie: Dlaczego nie zaproszono polskiego prezydenta?" - pisze Berliner Zeitung.
Prezydent Francji przyjechał do niemieckiej stolicy na trzy dni. W trakcie wizyty ma rozmawiać z Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Według publicysty Berliner Zeitung wizyta Emmanuela Macrona ma być podkreśleniem szczególnych stosunków łączących Francję i Niemcy. Nie jest to jednak jedyny cel. Politykom zależy na zachęceniu ludzi do udziału w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Bez Andrzeja Dudy
Publicysta niemieckiego dziennika dziwi się, że na tak ważną uroczystość nie zaproszono prezydenta Polski.
REKLAMA
"Decyzja Steinmeiera o niezaproszeniu polskiego prezydenta jest błędem i pokazuje, że pomimo wojny na Ukrainie i nowego skupienia się na Europie Wschodniej, zachodnioniemieckie stereotypy na temat wschodniej części kontynentu są w dalszym ciągu aktualne" - pisze autor.
Według doniesień Radia Eins jedynie Emmanuel Macron został zaproszony jako głowa państwa do udziału w uroczystościach.
"Wszystko dobrze. Ale co mają myśleć polscy sąsiedzi? 75. rocznica uchwalenia ustawy zasadniczej jest obchodzona zarówno jako niemiecki jak i europejski kamień milowy" – pisze Berliner Zeitung.
Niemiecki dziennik przypomina historię
Gazeta zwraca uwagę, że Polska uchwaliła pierwszą konstytucję w Europie, bez której niemiecka ustawa zasadnicza mogłaby nigdy nie powstać w takiej formie.
REKLAMA
"Jak można o tym zapomnieć w tak ważnym dniu, jak święto ustawy zasadniczej?" – pyta Berliner Zeitung.
Dziennik komentuje, że zaproszenie Polski na obchody "byłoby okazją do podkreślenia znaczenia Polski i Europy Wschodniej w kształtowaniu idei Europy. Oznacza to również uhonorowanie kraju, który jak żaden inny nosi w swoich genach dążenie do wolności" – pisze Berliner Zeitung.
Decyzja niemieckiego prezydenta jest tym bardziej zaskakująca, że Polacy stanowią jedną z najliczniejszych mniejszości w Niemczech. Mieszka tam około 2,2 mln osób polskiego pochodzenia, w tym 880 tys. polskich obywateli.
- Gorzkie słowa prezydent. "Nad Gruzją wisi widmo Rosji"
- Rosja masowo produkuje pociski. "Trzy razy szybciej, cztery razy taniej"
PAP/IAR/Zielenkiewicz/Berliner Zeitung/egz
REKLAMA