Zatrzymali się na stacji benzynowej. Odjechali bez nastolatki
Podczas podróży z Niemiec rodzice przypadkowo zostawili 16-letnią córkę na stacji paliw przy S17 w pow. garwolińskim (woj. mazowieckie). Była noc, a nastolatka nie miała przy sobie telefonu. Pomogli policjanci.
2024-05-29, 17:20
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie podkom. Małgorzata Pychner przekazała, że kilka dni temu mundurowi zostali wezwani na stację paliw w Woli Koryckiej Dolnej w gm. Trojanów. - Okazało się, że ich opieki potrzebowała 16-latka. Rodzice w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności pozostawili ją samą na stacji w środku nocy - powiedziała rzeczniczka.
Nastolatka jechała z Niemiec razem z rodzicami do rodziny w Zamościu. W trakcie podróży zatrzymali się na stacji paliw.
- Tata 16-latki wyszedł z auta i zanim wrócił, ona postanowiła skorzystać z toalety. Kiedy wróciła na parking, zorientowała się, nie ma już ich samochodu - zrelacjonowała policjantka.
Pomogła policja
Ponieważ dziewczyna nie wzięła ze sobą telefonu komórkowego, poprosiła o pomoc pracowników stacji, którzy zawiadomili policję. Funkcjonariusze sprawdzili monitoring i potwierdzili opowiedzianą przez nastolatkę wersję wydarzeń.
REKLAMA
- We współpracy z policjantami z sąsiednich jednostek próbowali zatrzymać na trasie ustalony samochód i zawrócić go na stację paliw - powiedziała rzeczniczka. W tym czasie ojciec nastolatki zorientował się, że córki nie ma w samochodzie. Rodzice wrócili po nią w miejsce ostatniego przystanku. Do tego czasu 16-latka cały czas była pod opieką policjantów. Okazało się, że ojciec był przekonany, że wszyscy pasażerowie śpią, a po powrocie do auta nie upewnił się, czy rodzina jest w komplecie.
Przed długim weekendem i zbliżającymi się wakacjami, policja apeluje, by podczas dłuższych podroży zachowywać szczególną ostrożność i czujność.
- Pijany wjechał w kolumnę motocyklistów, ci ruszyli w pościg. Sceny jak z filmu akcji
- Trójmiasto. Nastolatek jechał ponad 150 km/h. Tragiczny finał pościgu
IAR/PAP/in./
REKLAMA
REKLAMA