Polska - Turcja. Biało-Czerwoni pokazali charakter. Fantastyczny gol Zalewskiego poprawił humory przed Euro

2024-06-10, 22:40

Polska - Turcja. Biało-Czerwoni pokazali charakter. Fantastyczny gol Zalewskiego poprawił humory przed Euro
Radość Nicoli Zalewskiego. Foto: PAP/Piotr Nowak

Reprezentacja Polski pokonała Turcję 2:1 w drugim towarzyskim meczu przed Euro 2024. Decydującego gola dla Biało-Czerwonych w końcówce zdobył Nicola Zalewski.

Polacy przystąpili do meczu z Turcją podbudowani zwycięstwem nad Ukrainą (3:1), z kolei ich rywale bezbramkowo zremisowali z Włochami, ale wcześniej aż 1:6 przegrali z Austrią.

Początek spotkania upłynął pod znakiem klinczu w środku pola, ale wystarczył jeden wypad, by Polacy otworzyli wynik – długie podanie w kierunku napastników posłał Bednarek, a błąd defensywy wykorzystał Lewandowski, który odegrał do Świderskiego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Gunoka, otwierając wynik meczu. Napastnik Verony wyskoczył w geście radości, a upadając uszkodził stopę lub staw skokowy. Urazu nie udało się „rozbiegać”, dlatego zmienił go Piątek.

Podrażnieni stratą gola goście zaczęli dochodzić do głosu. W 22. minucie Akturkoglu urwał się naszym obrońcom po prostopadłym podaniu Calhanoglu! Jego strzał obronił jednak Szczęsny. Po chwili pomocnik Interu sam spróbował szczęścia, ale pomylił się o centymetry.

W 32. minucie z kontuzją plac gry opuścił kapitan Biało-Czerwonych – Robert Lewandowski. Napastnika Barcelony zmienił Kacper Urbański, który zadebiutował w meczu z Ukrainą. Do przerwy podopieczni Michała Probierza prowadzili 1:0, ale o optymizm było trudno.

W przerwie selekcjoner zdecydował się na trzy zmiany: Moder zastąpił Zielińskiego, Szymański Piotrowskiego, a Salamon Dawidowicza. Stoper Lecha mógł opuścić plac gry z czerwoną kartką już minutę po wejściu, gdy uderzył w twarz rywala, ale na jego szczęście sędzia „wycenił” ten faul jedynie na „żółtko”.

Inicjatywę mieli Turcy – w 55. minucie sam na sam ze Szczęsnym wyszedł Baris, ale golkiper Juventusu wyczuł jego intencje i zatrzymał jego uderzenie. Po chwili z dystansu huknął Guler, ale Szczęsny pewnie sparował piłkę.

W 68. minucie Biało-Czerwoni wyszli jednak z kapitalnym kontratakiem – do prostopadłego podania Modera doszedł Szymański i z pierwszej piłki odegrał do Urbańskiego. Pomocnik Bolonii znalazł się sam na sam z Gunokim, a ten kapitalnie obronił jego uderzenie.

W 77. minucie Turcy dopięli swego – po stracie Szymańskiego zza „szesnastki” uderzał Baris Yilmaz, któremu pomógł rykoszet od nogi Salamona. Szczęsny był bez szans.

Po chwili mogło być 1:2, kiedy golkiper Biało-Czerwonych zaliczył nieudane wyjście do piłki, ale Akturkoglu nie wykorzystał „prezentu” i z 40 metrów nie trafił do pustej bramki.

Wydawało się, że Polacy „piłkę meczową” mieli w 87. minucie – do fenomenalnego podania Urbańskiego doszedł Piątek, ale napastnika Basaksehiru zatrzymał bramkarz Besiktasu. Trzy minuty później jednak wypracowali sobie kolejną szansę – Szymański posłał precyzyjne zagranie do Zalewskiego, a ten po odważnym rajdzie trafił do siatki, dając Polakom wygraną!

Polska - Turcja 2:1 (1:0)

Bramki: dla Polski - Karol Świderski (12), Nikola Zalewski (90), dla Turcji - Baris Yilmaz (77).

Żółte kartki: Polska - Bartosz Salamon, Bartosz Slisz; Turcja - Baris Yilmaz, Orkun Kokcu.

Polska: Wojciech Szczęsny - Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz (46. Bartosz Salamon), Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski, Bartosz Slisz (78. Damian Szymański), Piotr Zieliński (46. Jakub Moder), Jakub Piotrowski (46. Sebastian Szymański), Nicola Zalewski - Karol Świderski (19. Krzysztof Piątek), Robert Lewandowski (32. Kacper Urbański).

Turcja: Mert Gunok - Orkun Kokcu, Abdulkerim Bardakci, Samet Akaydin, Kaan Ayhan (61. Merih Demiral) - Irfan Kahveci (46. Arda Guler), Mert Muldur, Hakan Calhanoglu (71. Kenan Yildiz), Salih Ozcan (61. Okay Yokuslu), Kerem Akturkoglu (82. Cenk Tosun) - Semih Kilicsoy (46. Baris Yilmaz).

Sędzia: Balazs Berke (Węgry). Widzów: 48 677.

Tak relacjonowaliśmy mecz Polska - Turcja:

RELACJA LIVE

Polecane

Wróć do strony głównej