Zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy. Wpadli w zasadzkę

2024-06-15, 21:01

Zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy. Wpadli w zasadzkę
Izraelski wóz bojowy Namer. Foto: JACK GUEZ/AFP/East News

W wybuchu opancerzonego transportera na południu Strefy Gazy zginęło w sobotę ośmiu izraelskich żołnierzy - poinformowały Siły Obronne Izraela.

Hamas poinformował, że zabił i ranił wielu izraelskich żołnierzy w zasadzce w południowym mieście Rafah. Według wstępnego dochodzenia Sił Obronnych Izraela - przekazuje portal Times of Israel - żołnierze zginęli, gdy przemieszczali się opancerzonym bojowym pojazdem inżynieryjnym (CEV) Namer.

Nieznane źródło wybuchu

Transporter jechał w konwoju około godz. 5 rano w sobotę po całonocnej ofensywie przeciwko Hamasowi w północno-zachodniej dzielnicy Rafah, podczas której żołnierze 401. Brygady Pancernej zabili około 50 terrorystów Hamasu.

Wóz bojowy, który był piątym lub szóstym pojazdem w konwoju, w pewnym momencie eksplodował. Nie jest jasne, czy była to bomba podłożona wcześniej, czy też ładunek wybuchowy został umieszczony bezpośrednio na transporterze.

Wojsko bada również możliwość, że do siły wybuchu przyczyniły się materiały wybuchowe przechowywane w transporterze. Zwykle miny i inne materiały wybuchowe przechowywane na zewnątrz CEV nie powodują obrażeń u żołnierzy w wypadku detonacji.

Liczbę zabitych żołnierzy w wojnie z Hamasem wzrosła do 307 - poinformowało izraelskie wojsko.

Najwięcej ofiar wśród cywilów

W piątek rzecznik palestyńskiego Hamasu Osama Hamdan powiedział telewizji CNN, że nie wie, ilu ze 120 zakładników jeszcze żyje.

Hamdan zapytany o październikową masakrę, podczas której palestyńscy terroryści Hamasu zabili co najmniej 1200 osób i porwali 251 do Strefy Gazy, odpowiedział, że była to reakcja na izraelską okupację. Dodał, że ludność palestyńska doświadcza podobnych tragedii od 78 lat.

Większość ofiar trwającego od 7 października otwartego konfliktu to ludność cywilna. Według ONZ w wyniku terrorystycznego ataku Hamasu i akcji odwetowej rządu Benjamina Natenjahu zginęło ponad 35,5 tys. Palestyńczyków i 1,5 tys. obywateli Izraela. Szacunki władz Gazy mówią, że 1/3 ofiar to dzieci poniżej 15 roku życia.

Szanse na pokój, ale pewności brak

Zapytany przez dziennikarza CNN o porozumienie w sprawie etapowego zawieszenia broni z Izraelem Hamdan potwierdził wcześniejsze doniesienia medialne dotyczące wątpliwości Hamasu wobec planu.

- Musimy być pewni, co dokładnie USA mają na myśli, mówiąc o etapowym zawieszenie broni - powiedział Hamdan. Zastrzegł, że zanim Hamas zaakceptuje porozumienie, musi mieć pewność, że Izrael będzie się do niego stosował. Palestyńska organizacja domaga się całkowitego wycofania sił izraelskich z półenklawy palestyńskiej oraz oddania Palestyńczykom władzy nad ziemiami palestyńskimi.

Czytaj także:

Dodał, że widzi możliwość dojścia do porozumienia, o ile Stany Zjednoczone, które pod koniec maja zaprezentowały plan zawieszenia broni, wezmą pod uwagę argumenty obu stron konfliktu.

USA zadeklarowały, że Izrael zgodził się na obecną formę porozumienia. Jednak władze państwa żydowskiego nadal nie potwierdziły oficjalnie, że przystępują do trzyetapowego zawieszenia broni mającego doprowadzić do końca trwającej już ponad osiem miesięcy wojny w Strefie Gazy. Władze podkreślają, że niezmiennym celem pozostaje zniszczenie Hamasu i odbicie zakładników.

IAR/mp

Polecane

Wróć do strony głównej