Centrum wizowe w Łodzi, tak decydowano za rządów PiS. Tajny raport
Kierownictwo MSZ z czasów PiS złamało przepisy w trakcie tworzenia Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi - wynika z raportu kontrolerów resortu spraw zagranicznych, na który powołuje się Onet. Dodano, że Centrum miało zostać przeniesione z Warszawy bez odpowiedniej analizy kosztów i z pominięciem procedur.
2024-06-18, 16:00
"Z raportu kontrolerów MSZ wynika też, że przed wyborem lokalizacji dla dwóch zamiejscowych centrów nikt nie uwzględnił innych miast niż Łódź i Kielce. Łódź była okręgiem wyborczym Zbigniewa Raua, a Kielce - ówczesnego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. Analiza kosztów została zamówiona już po podjęciu decyzji o konkretnych lokalizacjach" - czytamy we wtorkowej publikacji Onetu.
Kadrowa i organizacyjna miotła
W artykule przypomniano, że istniejąca od 2021 r. jednostka MSZ miała się przenieść właśnie do Łodzi, rodzinnego miasta Zbigniewa Raua; Wawrzyk natomiast pochodzi z Kielc i miał startować stamtąd ponownie do Sejmu w 2023 r., ale w ostatniej chwili został zdymisjonowany i skreślony z listy wyborczej, a później usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym tzw. afery wizowej.
Onet podkreślił, że po przejęciu władzy przez koalicję 15 października w MSZ "w ruch poszła kadrowa i organizacyjna miotła", a nowy szef dyplomacji Radosław Sikorski zlecił kontrolę decyzji poprzedników.
Podpis Zbigniewa Raua
"Biuro Kontroli i Audytu MSZ sprawdzało Centrum Decyzji Wizowych i Centrum Informacji Konsularnej od lutego do kwietnia tego roku. W czerwcu na biurko ministra wpłynął raport w tej sprawie. Udało nam się z nim zapoznać. Kontrolerzy nie zostawili suchej nitki na poprzednim kierownictwie resortu" - podał portal.
REKLAMA
Według Onetu, z raportu kontrolerów wynika, że pod kluczową notatką decyzyjną dotyczącą lokalizacji Centrum Decyzji Wizowych widnieje podpis Zbigniewa Raua z adnotacją "Zgoda Łódź", choć - jak napisano dalej w raporcie - dokument miał nie zawierać konkretnych lokalizacji, a jedynie wskazanie, że chodzi o miasto położone najdalej 200 km od Warszawy.
PAP/DoS
REKLAMA