Halina Bortnowska. Ceniona filozofka, teolożka, działaczka społeczna. "Piękny i mądry człowiek"
Rok temu w wieku 92 lat zmarła Halina Bortnowska – publicystka i myślicielka, współtwórczyni ruchu hospicyjnego w Polsce, a także współzałożycielka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
2025-06-19, 07:45
– Była światłem, drogowskazem, autorytetem – wspominał przed mikrofonem Polskiego Radia Wojciech Tochman, reporter i pisarz. – Uczyła nas, dziennikarzy, którzy chcieli ją słuchać i mieli to szczęście, jak uprawiać nasz zawód przyzwoicie, rzetelnie, z poszanowaniem drugiego. Każde spotkanie z nią było lekcją. Była pięknym i mądrym człowiekiem.
Posłuchaj
Wobec historii, wobec człowieka
Halina Bortnowska urodziła się w 1931 roku w Toruniu, ale szkołę podstawową skończyła w 1944 roku w Warszawie. W trakcie Powstania Warszawskiego została deportowana do niemieckiego obozu pracy.
W późniejszych latach uczestniczyła w projektach Akcji Znaków Pokuty polegających na porządkowaniu ruin w Polsce (Oświęcim) i Niemczech (Drezno), była animatorką przedsięwzięć mających na celu upamiętnienie ofiar getta warszawskiego, Jedwabnego i Srebrenicy. Angażowała się również w działania na rzecz pojednania polsko-niemieckiego.
REKLAMA
W latach 70. XX wieku Halina Bortnowska współtworzyła ruch hospicyjny w Polsce, w tym: pierwsze polskie hospicjum w Nowej Hucie. Jako wolontariuszka pomagała terminalnie chorym. Z kolei w latach 80. pełniła funkcję doradczyni Komisji Robotniczej Hutników w Nowej Hucie i uczestniczyła w I Zjeździe NSZZ "Solidarność".
Halina Bortnowska angażowała się również w ruchu ekumeniczny. Od 1967 do 1982 aktywnie uczestniczyła w pracach Światowej Rady Kościołów.
***
W 1986 roku została członkiem Komitetu Helsińskiego w Polsce. Była współzałożycielką Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Stowarzyszenia Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita". Działała również jako Członkini Rady Społecznej przy Rzeczniku Praw Obywatelskich.
REKLAMA
Publikowała m.in. na łamach "Tygodnika Powszechnego" - była uważana za jedną z jego najwybitniejszych publicystek współtworzących otwartą linię pisma - a także "Gazety Wyborczej" i "Znaku".
Wobec życiowych "plątawideł"
Halina Bortnowska nieraz gościła w Polskim Radiu. W 2011 roku w radiowej Dwójce mówiła m.in. o "plątawidłach", trudnych do rozwiązania ludzkich sprawach, wyzwaniach, jakie stawia przed człowiekiem życie.
- "Plątawidła" są zjawiskiem naturalnym, jesteśmy na nie skazani. Bo dzieje są "plątawidłem", podobnie stosunku międzyludzkie – podkreślała Halina Bortnowska. – Nie ma sensu jednak "plątawideł", niczym węzeł gordyjski, przecinać. Ale można z nich coś wyciągnąć. Poprzez cierpliwą pracę wydobyć wątek, którego potrzebujemy, który będzie pożyteczny.
Posłuchaj
W podobnym duchu Halina Bortnowska wypowiadała się w radiowej Trójce w 2013 roku. Usłyszeliśmy wówczas między innymi, że "potrzebny jest dialog w działaniu". Bo - jak przekonywała publicystka - "dobrze jest, żeby dialog nie był dialogiem przy stole nakrytym zielonym suknem, tylko żeby był prowadzony nad koszem kartofli do obrania".
REKLAMA
Halina Bortnowska zachęcała wówczas również do tego, by "szukać sposobu na zabranie głosu i wyrażenie siebie". Zdaniem myślicielki "wyrazić coś, to jest już zmienić coś w świecie. Rzeczy, które pozostają milczące i głuche, stają się przez to bardziej jadowite. A jeżeli je wyrazimy, podzielimy się nimi - będzie lepiej".
Posłuchaj
Źródło: Polskie Radio/PAP/jp
REKLAMA