Ogromne pożary w USA. Tysiące domów spłonęło, są ofiary

Stan Nowy Meksyk zmaga się z co najmniej czterema dużymi pożarami. Żywioł dotychczas strawił obszary o łącznej powierzchni ponad 15,7 tysięcy hektarów. Śledczy próbują ustalić przyczynę wybuchu ognia.

Gubernator Nowego Meksyku Michelle Lujan Grisham ogłosiła regionalny stan wyjątkowy i zwróciła się do prezydenta USA Joego Bidena o ogłoszenie poważnej klęski żywiołowej w związku z pożarami South Fork i Salt.

Wioska Ruidoso znajduje się pomiędzy nimi. To około 230 kilometrów na południowy wschód od Albuquerque, największego miasta stanu.

Pożary w Nowym Meksyku. Wiatr utrudnia akcję gaśniczą

Z ogniem walczą strażacy na ziemi i w powietrzu. Nie pomaga im silny i suchy wiatr. W środę stan nawiedziły także gwałtowne ulewy, które utrudniały akcję gaśniczą. Doszło do lokalnych powodzi.

REKLAMA

Policja nakazała mieszkańcom natychmiastowe opuszczenie domów

Ewakuacja ludności rozpoczęła się w poniedziałek od miejscowości Ruidoso, z której pochodzą obie ofiary śmiertelne żywiołu. Policja nakazała mieszkańcom, aby "nie próbowali zabierać rzeczy ani chronić domu, lecz natychmiast wyjeżdżali".

W środę funkcjonariusze prowadzili ewakuację w pobliskiej miejscowości Downs. - Liczba mieszkańców, którzy z własnej inicjatywy pomagają i oferują swoje domy jako schronienie, po raz kolejny jest dowodem ludzkiej hojności i współczucia - powiedziała gubernator Grisham.

Nowy Meksyk zmagał się z dużymi pożarami także dwa lata temu - wtedy spłonęło ponad 138 tysięcy hektarów.

• Spłonął zabytkowy pałac we Wrocławiu. Strażacy walczyli z ogniem całą noc
• Ogromny pożar w Rosji. Wielki słup dymu
• Pożar w szkole na Pomorzu. Zapalił się telefon, ewakuacja uczniów

IAR, PAP/łl