Migranci dryfowali w zabójczym rejonie. Uratował ich luksusowy wycieczkowiec

Statek uratował na Atlantyku grupę migrantów, którzy próbowali dotrzeć na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie. Ich łódź rybacka znalazła się w niebezpieczeństwie na wzburzonym morzu.

Próbującą przebić się przez fale łódź, dryfującą ok. 800 km na południe od Teneryfy, jako pierwszy zauważył masowiec Philipp Oldendorff. Załoga statku dotarła do migrantów i udzieliła im pierwszej pomocy. W tym czasie w ten obszar został skierowany także luksusowy wycieczkowiec Insignia.

Na łodzi były także ciała zmarłych

Po dotarciu na miejsce zabrano na pokład ocalałych 68 osób. Na łodzi było także pięć ciał zmarłych. Trzy z nich udało się zabrać na pokład, jednak dwa zostały. Dalsze działania uniemożliwiała niebezpieczna pogoda.

Załoga statku pozostawiła jednak w łodzi urządzenie lokalizujące, by ułatwić dotarcie do niej służb ratowniczych.

Operator rejs potwierdza doniesienia

Insignia to o luksusowa jednostka wycieczkowa, która może pomieścić 670 pasażerów. Kilka dni temu przy wypływaniu z Togo, na jego pokładzie było ok. 300 pasażerów, z czego większość stanowili obywatele USA. Właścicielem statku jest firma Oceania Cruises z siedzibą w Miami. 180-dniowy rejs statku dookoła świata rozpoczął się w styczniu. Planowo na Teneryfie jest spodziewany w piątek około godz. 7.00 rano.

- Bezpieczeństwo życia na morzu ma ogromne znaczenie dla wszystkich marynarzy - przekazał rzecznik Oceania Cruises. - Możemy potwierdzić, że Insignia uratowała 68 osób z zagrożonej łodzi między Wyspami Zielonego Przylądka a Teneryfą, zabrała ich na pokład w celu udzielenia pomocy medycznej oraz zapewniła żywność, napoje, odzież i bezpieczne miejsce do odpoczynku - dodano.

• Na Morzu Śródziemnym zatonęła łódź z migrantami. Dziesiątki zaginionych, w tym dzieci
• Śmierć migrantów na morzu. Poważne oskarżenia wobec greckiej straży przybrzeżnej
• Niemcy znów podrzucają Polsce migrantów. "Ponaglają do szybkiego przejścia"

Wyspy Kanaryjskie stały się w ostatnich latach głównym punktem docelowym w Hiszpanii dla nielegalnych migrantów z Afryki, którzy na morzu bardzo często ryzykują życiem. W zeszłym tygodniu organizacja zajmująca się prawami migracyjnymi Walking Borders podała, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy obecnego roku na tej trasie zginęło prawie 5 tys. migrantów.

PAP/st