Wrocław. Studenci przygotowywali potrawy na bazie staropolskich receptur
Sproszkowane perły jako dodatek do deserów czy kawa z prażonych ziemniaków to przykłady składników staropolskiej kuchni. Studenci z Uniwersytetu Wrocławskiego pod okiem naukowców odtwarzali dania według przepisów z XVII i XVIII wieku.
2024-06-21, 05:40
Kuchnia staropolska
- Dzięki współpracy z restauratorem i szefem kuchni postanowiliśmy zrekonstruować kilka ciekawych recept kulinarnych. Są to przepisy z XVII i XVIII wieku, które były popularne, były używane w dworach szlacheckich. Raczej są to (...) przepisy stosowane przez ludzi, którzy mieli dostęp do drogich przypraw, rzadkich składników, mięsa, masła - powiedział PAP dr Jakub Węglorz i Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Dodał, że w staropolskiej kuchni najbardziej zaskakujące są mieszanki smakowe.
- Tu nawet nie chodzi o konkretną, jedną potrawę, ale o to, jak one smakują. Wykorzystanie bardzo niecodziennych przypraw, mieszanek przypraw, smaków ostrych, pikantnych, połączonych ze słodkimi, daje nam w efekcie bardzo egzotyczne wrażenia - powiedział dr Węglorz.
Sproszkowane perły i róg jelenia
W przepisach z XVII i XVIII wieku można znaleźć wiele znanych dziś składników: mięso, mąkę, warzywa i owoce. Niektóre potrafią jednak zaskoczyć.
- Nie korzystamy z takich bardzo egzotycznych z naszego punktu widzenia składników, jak ptactwo łowne, sterylizowane zwierzęta, np. skop (wykastrowany baran lub kozioł - przyp. red.) albo kapłon (wykastrowany kogut - przyp. red.), ponieważ są one dzisiaj na rynku trudno dostępne. Ciężko kupić spożywcze przepiórki czy gołębie - wyjaśniał naukowiec.
Problemem okazały się też przyprawy, bo tylko część znana jest ze współczesnych przepisów, np. szafran, kardam, aframon, pieprz. Jak mówił, do niecodziennych dodatków do deserów należały "sproszkowane perły, a do kawy w celu uzyskaniu obfitej pianki sproszkowany róg jelenia".
W warsztatach wzięli udział studenci i naukowcy z Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego oraz przedstawiciele Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Pomogli pracownicy restauracji Lwia Brama, którzy zapewnili sprzęt i dzielili się swoim doświadczeniem.
REKLAMA
Nauka w Polsce, PAP/im
REKLAMA