Deepfake z kardynałem Nyczem. Archidiecezja ostrzega przed oszustwami w sieci

Na udostępnionym w sieci nagraniu, wykorzystującym wizerunek ks. kard. Kazimierza Nycza, ma on rzekomo zachwalać sposoby alternatywnego leczenia osteochondrozy, bolesnej choroby stawów. Podobna "reklama" wykorzystywała wizerunek ks. kard. Stanisława Dziwisza.

Jednak te filmy to fake, a dokładnie deepfake, czyli nagranie wykonane przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji, która ze zgromadzonych w wirtualnych bibliotekach nagrań tworzy ułudę rzeczywistości. Gdy AI ma odpowiednio dużo dobrej jakości treści, potrafi nauczyć się perfekcyjnie odwzorowywać mimikę, gestykulację, ton, barwę głosu itp.

Edukacja osób starszych

W rozmowie z portalem polskieradio24.pl rzecznik prasowy archidiecezji ks. Przemysław Śliwiński podkreślił, że komunikat ostrzegający przed próbą oszustwa archidiecezja opublikowała już na początku czerwca. Dodał, że sprawa została zgłoszona moderatorom portalu Facebook oraz do NASK i zajmują się nią odpowiednie służby.

Ze względu na osoby starsze postanowiono nagrać również krótki film wyjaśniający oszustwo. - Dostawaliśmy sygnały z północy Polski, że osoby w podeszłym w wieku dopytywały, czy kardynał faktycznie stosował specyfik i czy mu pomógł - przekazał ks. Śliwiński.

REKLAMA

• AI Act. Pierwsze na świecie prawo regulujące sztuczną inteligencję. Co sądzi o nim ChatGPT?
• Sztuczna inteligencja stworzyła film. Zwiastun zaskakuje. Twórcy mówią o "wczesnym eksperymencie"
• Rosja wykorzystuje nagrania typu deepfake, uczestnicząc w kampanii dezinformacyjnej Kremla

"Duchowny nie wziąłby udziału w tego typu reklamie"

Archidiecezja Warszawska podkreśla w opublikowanym komunikacie, że odpowiednio spreparowane nagranie jest praktycznie nie do odróżnienia od oryginału.

- Kardynał Nycz, podobnie z resztą, jak żaden inny duchowny nie wziąłby udziału w tego typu reklamie - podkreślił ks. Śliwiński.

Archidiecezja przestrzega przed oszustami

Archidiecezja przestrzega nie tylko przed nieuczciwymi reklamami, ale także przed klikaniem w linki, które mogą nas przekierować na sfałszowane strony, za pośrednictwem których można wyłudzić dane konta bankowego. - Najbardziej niebezpieczne są reklamy inwestycji online, które zwykle kończą się oszustwami na niemałe kwoty - przestrzegał przedstawiciel archidiecezji.

REKLAMA

- Musimy uważać na tego typu przekazy reklamowe, ponieważ poprzez nie firmy w sposób niegodny próbują nakłonić klientów do zakupu swoich produktów - dodał ks. Śliwiński.

• Sztuczna inteligencja na usługach cyberprzestępców. Coraz częściej dochodzi do wyłudzeń danych
• Moskwa zniechęca do przyjazdu na Igrzyska Olimpijskie. Straszy terroryzmem
• Joanna Sosnowska: "Wyścig w rozwoju sztucznej inteligencji to dzisiejsza zimna wojna"

st/archwwa.pl/wmkor