Tusk pyta Kaczyńskiego o list do Ziobry. Lider PiS mógł popełnić przestępstwo

2024-07-01, 12:27

Tusk pyta Kaczyńskiego o list do Ziobry. Lider PiS mógł popełnić przestępstwo
Donald Tusk w Rzeszowie. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

"Każdy funkcjonariusz publiczny jest zobowiązany prawnie do natychmiastowego powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa". Premier Donald Tusk pyta Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego nie zawiadomił prokuratury, jeśli wiedział o nieprawidłowościach w Funduszu Sprawiedliwości.

ABW miała znaleźć pismo do Zbigniewa Ziobry z 2019 roku, w którym Jarosław Kaczyński wzywa, by Solidarna Polska nie korzystała ze środków Funduszu Sprawiedliwości w kampanii do parlamentu. Do pisma znalezionego podczas przeszukania w domu b. wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego (Suwerenna Polska) dotarła "Gazeta Wyborcza"

"W sprawie domniemanego listu Jarosława Kaczyńskiego mam tylko trzy pytania do pana Jarosława Kaczyńskiego. Na wszystkie te trzy pytania pan Jarosław Kaczyński powinien odpowiedzieć natychmiast" - powiedział Tusk.

Co wiedział Kaczyński

"Pierwsze pytanie oczywiste: czy to jest prawdziwy list? Czy pan Jarosław Kaczyński rzeczywiście wystosował list, w którym przestrzega przed wykorzystywaniem nielegalnym środków Funduszu Sprawiedliwości na rzecz kampanii wyborczej polityków Zjednoczonej Prawicy?" - pytał premier.

"Po drugie: czy Jarosław Kaczyński w związku z tym, co napisał w tym liście, czy rzeczywiście wiedział o skali tego zjawiska wykorzystywania nielegalnego środków publicznych, które miały służyć ofiarom przestępstw i wypadków? Nielegalnego wykorzystywania na rzecz kampanii wyborczej swojego obozu politycznego. Czy rzeczywiście miał taką wiedzę, na co wskazują słowa tego listu?" - kontynuował Tusk.

"Będzie pan na te pytania odpowiadał przed organami"

Donald Tusk mówił, że Jarosław Kaczyński powinien był powiadomić odpowiednie organy:
- Czy i kiedy [Kaczyński] zawiadomił prokuraturę o tym, że dzieją się takie rzeczy? Każdy funkcjonariusz publiczny jest zobowiązany prawnie do natychmiastowego powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Jeśli jest świadkiem lub posiada wiedzę, że takie przestępstwo ma miejsce. Jeśli ktoś ma taką wiedzę, jest funkcjonariuszem publicznym i nie zwraca się z tą wiedzą do prokuratury, sam popełnia przestępstwo. Panie Jarosławie, powinien pan na te pytania odpowiedzieć przede wszystkim opinii publicznej, zanim będzie pan na te pytania odpowiadał przed organami.

Tajemniczy list

"ABW miała nakaz przeszukania i działała na polecenie prokuratury badającej nadużycia w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-23 Romanowski, jako wiceminister sprawiedliwości, był odpowiedzialny za dysponowanie pieniędzmi z tego funduszu" - podaje PAP za "Wyborczą". "Wśród dokumentów znalezionych u Romanowskiego było pismo z 26 sierpnia 2019 r. Pod listem do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (szefa koalicyjnej partii Solidarna Polska) podpisał się prezes PiS, Jarosław Kaczyński" - czytamy w artykule.

"GW" cytuje też list: "Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości".

Czytaj także:

"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu" - przytoczyła "GW".

IAR/PAP/mp

Polecane

Wróć do strony głównej