REKLAMA

Miał być raj, było piekło. Polacy opisują, co przeżyli na Kos

2024-07-03, 11:36

Miał być raj, było piekło. Polacy opisują, co przeżyli na Kos
W urlopie przeszkodziły turystom duże pożary lasów . Foto: PAP/AA/ABACA

Polscy turyści nocą wylądowali w Warszawie. Wrócili do Polski z greckiej wyspy Kos, gdzie wybuchły wielkie pożary lasów. 

Grecja, jak każdego lata, zmaga się z pożarami lasów, ale w tym roku sytuacja może być wyjątkowo trudna.

Robert Olsztyn ewakuował się z hotelu na betonowe boisko przy szkole. On i setki innych turystów spędzili tam wiele godzin. Mężczyzna opisuje, że dzieci - w tym jego pięcioletni syn - spały na czym popadnie, nawet na wyciągniętych ze śmieci kartonach po pizzy.

Posłuchaj

Polscy turyści wrócili z Kos (IAR) 0:51
+
Dodaj do playlisty

- Jeden z naszych współlokatorów uciekł na lotnisko i najbliższym lotem udał się do Czech. Była panika, to wyglądało bardzo groźnie - wspomina mężczyzna.

Grecki premier Kiriakos Mitsotakis powiedział kilka dni temu, że przez suszę i silny wiatr zagrożenie pożarowe jest i będzie spore. - Najtrudniejsze nadal przed nami. To wymaga bardzo dobrej koordynacji wszystkich służb - powiedział szef greckiego rządu.

REKLAMA

Na wypadek pożaru przygotowywani byli pracownicy hoteli. - Mamy plan, wszyscy wiedzą, co robić - zaznaczyła recepcjonistka z hotelu na Kos Katerina Tsanari. - To hotel na 1200 osób - w razie pożaru nie ma czasu na myślenie, trzeba działać - dodała.

Grecy spodziewają się, że ten rok - mimo pożarów - będzie w turystyce rekordowy.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/bartos/kormp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej