Kara grzywny dla Kaczyńskiego. Sąd apelacyjny utrzymał wyrok
Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji dotyczące wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa o ukaranie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego karą grzywny. Chodzi o niezłożenie przez polityka przysięgi w pełnej jej treści na początku przesłuchania.
2024-07-04, 19:21
We wtorek przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka poinformowała, że wniosek komisji o ukaranie prezesa PiS został pozytywnie rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Na Jarosława Kaczyńskiego nałożona została kara w wysokości trzech tysięcy złotych, o co wnioskowała komisja. Powodem miało być niezłożenie przez polityka przysięgi w pełnej jej treści na początku przesłuchania, które odbyło się przed komisją.
Odwołanie Kaczyńskiego odrzucone
Sroka przekazała też, że nie jest to prawomocne postanowienie, a Jarosław Kaczyński odwołał się od niego. Jak poinformował w czwartek PAP Sąd Apelacyjny w Warszawie, do sądu wpłynęło zażalenie w tej sprawie i w środę została ona zakończona na posiedzeniu niejawnym. "Postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie sprawa Sądu Okręgowego w Warszawie została utrzymana w mocy" - przekazał Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Kaczyński stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa w marcu br. Zanim jednak doszło do przesłuchania świadka, złożył on niepełne przyrzeczenie, pomijając słowa "niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome". Prezes PiS argumentował to brakiem zgody premiera na zwolnienie go z tajemnic o klauzuli tajności. W konsekwencji, komisja przegłosowała wniosek do sądu o ukaranie świadka.
REKLAMA
Mogą być kolejne kary dla prezesa PiS-u
W Sądzie Okręgowym w Warszawie znajduje się jeszcze jeden wniosek komisji o ukaranie prezesa PiS, ale nie został jeszcze rozpoznany. Na początku czerwca sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej podjęła uchwałę, by wystąpić do SO w Warszawie z wnioskiem o ukaranie świadka Jarosława Kaczyńskiego karą pieniężną w kwocie trzech tysięcy złotych za nieusprawiedliwione niestawiennictwo 5 czerwca 2024 r. przed komisją śledczą. Sąd ma czas na wyznaczenie terminu posiedzenia do 11 sierpnia.
- Rozliczanie rządów PiS idzie za wolno? "Chcemy działać systematycznie, zgodnie z prawem"
- Zarzuty wobec posłów Solidarnej Polski. Karnowski: to było rozkradanie państwa polskiego
- Woś komentuje ruch prokuratury. "I za to mi stawiają zarzuty"
PAP/kg
REKLAMA