Copa America. Messi poprowadził drużynę do finału. Argentyna może przejść do historii
Broniąca tytułu Argentyna pokonała Kanadę 2:0 (1:0) i awansowała do finału Copa America, rozgrywanych w USA piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej. Z tym rywalem "Albicelestes" mierzyli się też w meczu otwarcia i zwyciężyli wówczas takim samym wynikiem.
2024-07-10, 10:05
- Jedną z bramek dla zwycięzców zdobył Leo Messi, dla którego był to już 109. gol w barwach reprezentacji Argentyny
- Finałowym rywalem Argentyny będzie zwycięzca meczu Urugwaju z Kolumbią
Bramki zdobyli we wtorek Julian Alvarez (22.) i Lionel Messi (51.).
Argentyna może przejść do historii
Reprezentacja Argentyny może zostać drugim zespołem w historii z triumfami w trzech najważniejszych imprezach z rzędu - triumfowała także w mundialu w Katarze w 2022 roku.
- To niesamowite, czego ta drużyna dokonała i co nadal robi. Dla tych ze starej gwardii to więcej niż imponujące, że reprezentacja dotarła do kolejnego finału - powiedział Lionel Messi, który cieszył się ze 109. gola w narodowych barwach.
Pod tym względem na świecie wyprzedza go tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo ze 130 trafieniami.
Czekają na finałowego rywala
W finale, w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego, rywalem w meczu o trofeum będzie Urugwaj lub Kolumbia.
- Musimy cieszyć się każdą chwilą, którą tutaj przeżywamy. Jestem świadomy tego, że to są moje ostatnie bitwy - przyznał 37-letni Messi, który dodał jednak, że nie zamierza kończyć kariery po finale w Miami.
Kolumbia z Urugwajem zmierzą się w Charlotte w nocy ze środy na czwartek, o godz. 2 czasu polskiego.
Wynik i program półfinałów:
9 lipca, wtorek
Argentyna - Kanada 2:0 (1:0)
noc z 10 na 11 lipca
Urugwaj - Kolumbia (Charlotte, godz. 2.00 czasu polskiego)
REKLAMA
Posłuchaj
- Euro 2024. Yamal bohaterem widowiska w Monachium. Hiszpania pierwszym finalistą
- Euro 2024. Holandia - Anglia. Felix Zwayer sędzią półfinału. Jude Bellingham zarzucał mu ustawianie meczów
- Euro 2024. Niemcy chcą powtórzyć mecz z Hiszpanią. Zebrali setki tysięcy podpisów
/empe, IAR, PAP
REKLAMA