Były ambasador i "kontakty ze służbami". Tusk ujawnił tajne informacje

2024-07-12, 13:56

Były ambasador i "kontakty ze służbami". Tusk ujawnił tajne informacje
Premier Donald Tusk ujawnił w Sejmie informacje dot. byłego ambasadora RP przy NATO.Foto: PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że służby przekazały jemu i prezydentowi Andrzejowi Dudzie informacje podsumowujące wątpliwości dotyczące Tomasza Szatkowskiego, byłego ambasadora RP przy NATO.

- Według ustaleń Służby Kontrwywiadu Wojskowego panu Szatkowskiemu zarzucono nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi, kontakty z zagranicznymi służbami specjalnymi, uzyskiwanie nieuprawnionych korzyści majątkowych, a także opieranie się na sugestiach i inspiracjach zagranicznych firm przy sporządzaniu ważnych dokumentów państwowych dotyczących bezpośrednio bezpieczeństwa państwa - przekazał premier.

Zdaniem Donalda Tuska, prezydent Andrzej Duda wiedział o ustaleniach SKW, kiedy popierał kandydaturę Szatkowskiego na ambasadora przy NATO.

- Co gorsza, pojawiły się nawet takie sugestie, że pan Szatkowski być może będzie kandydatem ze strony pana prezydenta na jedno z najwyższych stanowisk w NATO. I istniało realne zagrożenie, że mógł wygrać - powiedział premier, potwierdzając tym samym wcześniejsze doniesienia medialne na ten temat. - mówił Tusk.

Posłuchaj

Premier: według ustaleń SKW ambasador przy NATO miał kontakty z obcymi służbami (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

Te słowa premiera wywołały głośną reakcję polityków PiS. - Jak rozumiem, wszyscy bylibyście zadowoleni z tego, że ktoś zakwestionowany przez wasze służby byłby dalej reprezentantem bardzo ważnych interesów dotyczących bezpieczeństwa, a także finansów - powiedział premier, zwracając się do prawej strony sali sejmowej.

REKLAMA

Szef rządu zaznaczył, że mówi o tym wszystkim również dlatego, ponieważ prezydent Andrzej Duda "wykorzystał szczyt NATO, a także media w kraju, aby wokół tej sprawy dezinformować opinię publiczną".

Premier podkreślił, że jest rzeczą niezwykle istotną, aby prezydent, autorzy tego raportu oraz ci, którzy byli mocodawcami Szatkowskiego wyjaśnili, dlaczego - mimo alarmujących informacji dyskwalifikujących Szatkowskiego, sporządzonych przez służby - politycy PiS przez tyle lat bronili pozycji i wpływów tego człowieka.

"Wszędzie są lepkie ręce"

Premier zapewnił, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia, podobnie jak inna, która bulwersuje wszystkich i także dotyczącej strategii i bezpieczeństwa. Jak wyjaśnił, chodzi o sprawę "wyprowadzania gigantycznych sum pieniędzy z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych".

Premier zaznaczył, że obowiązuje tam ten sam mechanizm. - Wszędzie są lepkie ręce, wszędzie są gigantyczne pieniądze i wszędzie są ludzie - jak nie Kaczyńskiego, to Morawieckiego, jak nie Morawieckiego, to Dudy. Wszędzie w tych sytuacjach pojawiają się interesariusze związani z liderami partii rządzącej - mówił szef rządu.

REKLAMA

- Tylko w jednym zgadzam się dzisiaj z wami, a te słowa wybrzmiały już tutaj z tej mównicy: stop pato-władzy - zaapelował premier. - 15 października Polacy powiedzieli: stop pato-władzy, a dzisiaj będą jeszcze tego konsekwencje - dodał.

Czytaj także:

Tomasz Szatkowski, od 2019 r. stały przedstawiciel RP przy NATO, 31 maja - razem z trójką innych ambasadorów - zakończył misję, o czym poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński.

PAP, paw/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej