Kieszonkowcy pobili się na stacji metra w Rzymie. Interweniowała policja
W sobotni wieczór na stacji metra Barberini w Rzymie doszło do złodziejskiej burdy. Wielu turystów straciło portfele i telefony, po czym na peronie pobiły się ze sobą bandy kieszonkowców. Interweniowała policja i karabinierzy. Stację zamknięto na kilkadziesiąt minut.
2024-07-14, 08:46
Oblegana często przez tłumy pasażerów stacja przy Piazza Barberini w centrum Wiecznego Miasta cieszy się od lat ponurą sławą jako miejsce masowych kradzieży kieszonkowych. Okradani są głównie zagraniczni turyści. Grasują tam bandy złodziei.
W sobotni wieczór wielu pasażerów na peronie i w wagonach metra straciło portfele, pieniądze i telefony komórkowe. Doszło do awantury, chaosu, a także bitwy między bandami kieszonkowców. Jak podają włoskie stołeczne media, starło się ze sobą około dwudziestu przestępców, przede wszystkim obywateli krajów Ameryki Południowej.
Interweniowali policjanci i karabinierzy, którzy na czas operacji zamknęli stację.
"Oni obserwują ciebie". Apel polskiej ambasady w Rzymie
Codziennie media informują o pladze zuchwałych kradzieży w stolicy Włoch. Specjalne ostrzeżenie dla polskich turystów wystosowała ambasada RP, która posłużyła się w tweecie sugestywnym hasłem: "Ty oglądasz Koloseum, oni oglądają ciebie. Kto taki? Borseggiatori, czyli kieszonkowcy".
"Uważaj na nich, szczególnie w tłocznych miejscach! Pilnuj swoich dokumentów i pieniędzy!" - zaapelowała polska placówka.
CZYTAJ TAKŻE:
"Ani mądre, ani wygodne". Papież mówi o "niebezpiecznej chorobie"
Europejska spiekota. Upały dokuczają na Węgrzech, w Chorwacji i we Włoszech
REKLAMA
PAP/WR/wmkor
REKLAMA