Nietypowy "lokator" w mieszkaniu w bloku. Sąsiedzi szybko wezwali policję

2024-07-21, 12:05

Nietypowy "lokator" w mieszkaniu w bloku. Sąsiedzi szybko wezwali policję
Mały dzik w mieszkaniu w bloku. "Opiekunowi" grożą konsekwencje prawne. Foto: KPP Garwolin

Mieszkaniec Garwolina (woj. mazowieckie) przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, które błąkało się samotnie po lesie. Sąsiedzi wezwali policję.

Kilka dni temu policjanci z Garwolina otrzymali nietypowe zgłoszenie. Zaniepokojeni mieszkańcy pewnego osiedla poinformowali, że w jednym z mieszkań trzymany jest dzik.

Pod wskazanym adresem faktycznie był mały warchlak. Przebywający w mieszkaniu mężczyzna powiedział, że znalazł zwierzę w lesie. Jak tłumaczył, mały dzik błąkał się sam wśród drzew, więc zrobiło mu się go żal. Zabrał go do domu i nadal mu imię Bohunek.

Mimo dobrych chęci samozwańczego opiekuna zwierzęcia policjanci musieli jednak interweniować. Dzielnicowi powiadomili lekarza weterynarii, który z uwagi na zagrożenie chorobą ASF, przekazał zwierzę na obserwację.

Mieszkaniec Garwolina, który trzymał małego dzika w mieszkaniu, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za wykroczenie w związku ze złamaniem przepisów ustawy Prawo łowieckie.

REKLAMA

"Wypracowana strategia przetrwania"

Leśnicy przypominają, że nie należy zabierać młodych zwierząt - nawet pozornie wyglądających na porzucone - z ich środowiska naturalnego. - Pozostawianie młodych zwierząt samych, na przykład zajęcy, saren czy dzików to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale wręcz przeciwnie - objaw troski o ich byt  podkreślają.

Według nich takie zachowanie zwierząt to wypracowana strategia przetrwania. Młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę. Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu wręcz zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników.

Czytaj także:

PAP/TVN24.pl/policja/mg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej