"Nie jesteśmy pasażerem na gapę". Sikorski chce promować Unię Europejską w USA
Europie potrzebna jest kampania w Stanach Zjednoczonych pokazująca obustronne korzyści płynące ze współpracy i skierowana i do władz, i do obywateli - przekonywał w Brukseli Radosław Sikorski. - Aby przekonać, że Europa wzięła się w garść, że wydajemy więcej na obronność, ale też nie jesteśmy pasażerem na gapę jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy - argumentował szef polskiego MSZ.
2024-07-22, 19:05
Polska wzywa UE do działań mających poprawić wizerunek Wspólnoty w Stanach Zjednoczonych. Na wniosek Warszawy był to jeden z tematów spotkania w Brukseli ministrów spraw zagranicznych unijnych krajów.
Warszawa argumentuje, że rosyjska dezinformacja zatruwa transatlantyckie więzy, dlatego trzeba pokazać, że unijno-amerykańska współpraca jest korzystna dla obu stron. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała w sobotę o liście wysłanym z inicjatywy polskiego ministra do unijnych stolic.
To Ameryka goni Europę
Teraz Radosław Sikorski potwierdził, że zaproponował kampanię skierowaną zarówno do amerykańskich władz, jak i opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych.
- Aby przekonać, że Europa wzięła się w garść, że wydajemy więcej na obronność, ale też nie jesteśmy pasażerem na gapę jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy. A wręcz odwrotnie. To dopiero przegłosowując swój opóźniony pakiet pomocowy, Stany Zjednoczone doszusowały do poziomu pomocy, jakiej Ukrainie udziela Europa - powiedział szef polskiej dyplomacji.
REKLAMA
Najwięksi inwestorzy
Podkreślił, że należy przedstawiać fakty, i że wkrótce spodziewa się dyskusji o bilansie handlowym. A tego - jak mówił - nie można tylko rozpatrywać w kategoriach dóbr namacalnych, że Europa ma nadwyżkę, a Stany Zjednoczone deficyt.
- Gdy weźmiemy pod uwagę także usługi, czyli na przykład gigantyczne zyski amerykańskich firm internetowych w Europie, to się okazuje, że ten handel między Stanami Zjednoczonymi a Europą jest wyrównany i nie ma co się nawzajem straszyć. Jesteśmy też dla siebie największymi inwestorami - wyliczał szef polskiego MSZ-u.
Posłuchaj
Podkreślał, że to wszystko przemawia za kontynuacją korzystnego sojuszu gospodarczego, cywilizacyjnego i wojskowego między Europą a Stanami Zjednoczonymi.
REKLAMA
Przygotowanie na wygraną Trumpa?
Polska uważa, że szeroko zakrojona medialna kampania informacyjna na ten temat powinna być skierowana do różnych grup społecznych i wiekowych, być obecna zarówno w mediach tradycyjnych, jak i społecznościowych.
To ma być przygotowanie do wyborów prezydenckich w USA i prognozowanego zwycięstwa Donalda Trumpa, który podczas swojej kadencji w Białym Domu wielokrotnie krytykował Europę za niedostateczne działania.
Deklaracje współpracy
Niezależnie od wyników wyborów w USA, Polska gotowa jest współpracować z każdą amerykańską administracją - zadeklarował także Radosław Sikorski.
- Joe Biden jest wielkim prezydentem i okazał się też wielkim patriotą - powiedział minister Sikorski komentując decyzję Bidena o rezygnacji z ubiegania się o kolejną kadencję. Nie chciał jednak komentować sytuacji w Stanach Zjednoczonych i udzielenia przez Bidena poparcia wiceprezydent Kamali Harris.
REKLAMA
- Nie można dyskryminować żadnego z kandydatów. Będziemy współpracować z każdym kandydatem wybranym w demokratycznych wyborach. Proponowałem, by kontynuować dialog z obydwoma stronami - dodał szef polskiego MSZ-u.
Czytaj także:
- Kto zastąpi Bidena? "Harris nie ma genu przywództwa"
- Zełenski chce rozmów z Rosją. "Putin nie Putin, co za różnica"
- Trump wspierał finansowo Harris. Ujawniono przelewy
Kamala Harris nie otrzymała jeszcze nominacji demokratów na kandydata na prezydenta USA. Jeśliby ją otrzymała, jesienią zmierzy się z Donaldem Trumpem, nominowanym przed republikanów.
IAR/mbl
REKLAMA