Warszawa zarobi krocie na Taylor Swift. "Dopiero odkrywamy, jak duże to są pieniądze"

Koncerty Taylor Swift to minimum 190 mln zł zysku dla Warszawy. Niektóre hotele podniosły już ceny pięciokrotnie. Zarobią także inne sektory branży turystycznej - wyższych cen należy się spodziewać również w lokalach gastronomicznych. Eksperci zgodnie podkreślają, że tego typu wydarzeń w Polsce powinno być więcej, bo to ogromny zastrzyk finansowy dla lokalnej gospodarki. Z kolei stołeczny ratusz i policja podejmują specjalne działania, aby zapewnić bezpieczeństwo i sprawną organizację tego ogromnego wydarzenia.

Sylwia Bagińska

Sylwia Bagińska

2024-07-30, 14:18

Warszawa zarobi krocie na Taylor Swift. "Dopiero odkrywamy, jak duże to są pieniądze"
Taylor Swift. Foto: Shutterstock

Taylor Swift zaśpiewa w Warszawie 1-3 sierpnia, przynosząc ze sobą światowej klasy widowisko, które przyciągnie tłumy fanów z zagranicy. Jej koncerty na PGE Narodowym zapowiadają się jako jedne z największych wydarzeń muzycznych roku, które nie tylko rozgrzeją serca fanów, ale także napędzą turystykę i gospodarkę Warszawy.

- Na koncertach Taylor Swift w Warszawie zarobią wszyscy, którzy są związani z sektorem usług turystycznych - mówi dla portalu polskieradio24.pl Marek Traczyk, prezes Warszawskiej Izby Gospodarczej (WIG) i wymienia: linie lotnicze, serwis transportowy (zarówno komunikacja miejska, jak i taksówki), obiekty hotelowe, gastronomia, a także ci, którzy oferują inne atrakcje turystyczne, łącznie z zakupem pamiątek.

Większość zagranicznych fanów zostanie w Warszawie dłużej niż jeden dzień, w którym odbywa się koncert. Wtedy wybiorą się do okolicznych muzeów, parków itp. Przedłużenie pobytu to kolejne pieniądze dla branży turystycznej. - Zarobią też oczywiście organizatorzy koncertów, bo bilety kosztują dużo. Artyści pokroju Taylor Swift biorą ogromne gaże - podkreśla ekspert.

Rozmówca portalu polskieradio24.pl szacuje, że 25 proc. osób, które pojawią się na koncercie amerykańskiej wokalistki, to osoby spoza miasta, które przylecą samolotami. Marek Traczyk wyjaśnia, że dla fanów z zagranicy, m.in. obywateli USA, przylot do Polski na koncert Taylor Swift jest atrakcyjny, bo tu swoją gwiazdę mogą zobaczyć taniej. - O tym, jak ogromne jest zapotrzebowanie na tę artystkę, świadczy fakt, że mamy trzy koncerty, a nie jeden - dodaje.

REKLAMA

- To sygnał dla wszystkich zarządzających polską turystyką, żeby zwrócić uwagę na tego typu koncerty, bo to wielki biznes. My dopiero odkrywamy, jak duże są to pieniądze i jak wiele usług można sprzedać w przeciągu tygodnia - podkreśla prezes WIG i przypomina, że lipiec i sierpień nie są szczytem sezonu dla polskich miast - zwłaszcza dla Warszawy, która żyje z turystyki biznesowej.

190 mln zł dla Warszawy? Oszacowali zyski z koncertu Taylor Swift

Marek Traczyk podkreśla, że po pandemii COVID-19 wzrosły ogólne koszty wyjazdów zagranicznych. - Przed pandemią średni koszt pobytu wynosił 100 dolarów dziennie, teraz już przekracza 150 dolarów, ale mówimy o zwykłym sezonie. W takich przypadkach, jak koncert Taylor Swift, te koszty są znacznie wyższe - mówi.

- Polska nie ma niestety żadnego instytutu badawczego turystyki, który by te dane wychwytywał. Są one ważne dla gospodarki i budowania strategii promocji kraju. Wtedy wiemy, że zorganizowanie takiego koncertu jest opłacalne. Szacujemy, że w przypadku koncertów tej artystki łączny zysk z wszystkich usług przekroczy 190 mln zł. Bierzemy pod uwagę to, że 25 proc. to zagraniczni turyści, czyli około 60 tys. widzów - słyszymy.

Prezes WIG dodaje, że koncerty Taylor Swift powinny być bodźcem dla władz administracji centralnej i samorządu terytorialnego regionu, żeby doceniać tego typu wydarzenia i je kreować. Jak dodaje, podobne eventy są regularnie organizowane w innych krajach Europy i przynoszą ogromne zyski.

REKLAMA

- Zagraniczni fani to zazwyczaj średnia klasa, która ma czas i pieniądze, aby cieszyć się swoimi gwiazdami. A do tego korzystają z innych atrakcji, chodzą na zakupy, odwiedzają restauracje itp. - przypomina.

Wzrasta cena hoteli. Co z gastronomią?

Ekspert podkreśla, że w czasie takich wielkich eventów wzrastają m.in. koszty zakwaterowania. - To nie jest tylko polska reguła, tak działa ten rynek na całym świecie. Tam, gdzie są ważne wydarzenia: sportowe, kulturalne, gospodarcze, hotele podnoszą koszty pobytu - wyjaśnia i jako przykład podaje Singapur, gdzie odbywa się Formuła 1. Podobnie jest w Polsce. Hotele, które oferowały pobyt w cenie 200 zł za dobę, podniosły ceny nawet pięciokrotnie - do 1000 zł. Te z kolei, które poza sezonem kosztują 500 zł za dobę, teraz są nawet po 2500 zł.

Marek Traczyk dodaje, lokale gastronomiczne również podniosą swoje ceny na czas koncertów Taylor Swift. - Są też inne formy sprzedaży. Zamiast wody gazowanej polskiej podaje się francuską bądź niemiecką, gdzie marża jest wyższa - wyjaśnia.

REKLAMA

Sławomir Grzyb, założyciel Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, uważa, że lokale gastronomiczne nie podniosą drastycznie cen dla turystów. Dodaje, że w gastronomii nie da się zmusić klienta, aby korzystał z wyższych cen, bo mamy wolny rynek. Na pytanie, czy zagraniczni fani Taylor Swift mogą otrzymać "inne menu z wyższymi cenami", odpowiada, że może coś takiego się wydarzyć, ale będą to tylko wyjątki. - Co innego w hotelach wysokiej klasy, gdzie ilość miejsc jest ograniczona - dodaje.

Czytaj także: 

"To bardzo dobre wydarzenie dla branży gastronomicznej"

Ekspert mówi portalowi polskieradio24.pl, że koncerty Taylor Swift będą pozytywnym wydarzeniem dla branży gastronomicznej i hotelarskiej w Warszawie. - Mamy teraz wakacje, to nie jest peak sezonowy dla miast, ale to pomoże warszawskiej gastronomii podreperować trochę budżet. Zakładamy, że tych gości przyjedzie sporo i oni nie przyjadą na jeden czy dwa dni, wpadną na dłużej. Skorzystają z innych okazji i wesprą lokalne knajpy - wskazuje.

Sławomir Grzyb dodaje, że takie wydarzenia powinny odbywać się także w innych polskich miastach. Przypomina, że jest gdzie je zorganizować, bo na Euro 2012 zbudowano nowe stadiony. - Organizowanie takich eventów to zastrzyk finansowy dla miasta. Warto też zaznaczyć, że obcokrajowcy, którzy tu przyjadą i wrócą do swoich krajów, będą mówić o Polsce, o tym, że tu jest spokojnie, bezpiecznie itp. - kontynuuje. Rozmówca polskieradio24.pl tłumaczy również, że Polska nie jest krajem drogim dla turystów z zagranicy. - To dla obcokrajowców atrakcyjny rynek, miejsce, gdzie ceny nie są duże. Jeżeli nas stać, to tym bardziej ich stać - podsumowuje.

Koncerty Taylor Swift podbiją inflację w kraju?

Eksperci zgodnie potwierdzają, że koncerty Taylor Swift to zysk dla lokalnej gospodarki. Czy ten wpłynie na inflację w Polsce? Z analizy Banku Pekao wynika, że nie.

REKLAMA

Ekonomiści stwierdzili, że w większości przypadków ciężko mówić o jakimkolwiek zauważalnym wpływie koncertów Taylor Swift na krajową inflację usług. Ten efekt został zauważony jednak w dwóch państwach. Mowa o Szwecji i Portugalii. "W samym miesiącu koncertu inflacja usług w Szwecji została nietypowo podbita o 0,4 pkt proc., a w Portugalii o ponad 1,5 pkt proc! To dodało w tych krajach odpowiednio 0,1 pkt proc. i 0,4 pkt proc. do inflacji ogółem. Szybkie spojrzenie na strukturę tego skoku pokazuje, że skumulował się on faktycznie w cenach usług związanych z turystyką. Jednakże już w pierwszym miesiącu po koncercie następowała korekta tych wzrostów zerująca całkowity efekt bez trwałych zmian w procesach cenowych" - podano w analizie, cytowanej przez PAP.

Do koncertów przygotowuje się też miasto i policja

Do muzycznego widowiska Taylor Swift przygotowuje się też stołeczny ratusz oraz policja. "Podczas zabezpieczenia przedmiotowych imprez będą brane pod uwagę przewidywane zagrożenia, które mogą wystąpić na terenie stadionu PGE Narodowy w Warszawie. Będą zabezpieczane główne ciągi komunikacyjne prowadzące w kierunku stadionu pod kątem ruchu pieszego i kołowego, trasy dojścia i rozejścia się uczestników, w tym środki komunikacji miejskiej" - przekazali nam funkcjonariusze. Wszystkie te działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Mundurowi biorą pod uwagę to, że warszawskimi ulicami przemieszczać się będzie duża liczba uczestników imprezy. W związku z tym mogą wystąpić utrudnienia w ruchu drogowym, a także w okolicach stadionu.

Z kolei stołeczny ratusz poinformował o uruchomieniu polsko- i anglojęzycznej strony dla gości koncertów Taylor Swift. Tam znajdują się m.in. informacje oraz praktyczne wskazówki dotyczące najciekawszych atrakcji miasta.

Zdaniem Marka Traczyka, tego typu strona powinna zostać uruchomiona już wtedy, kiedy ruszyła sprzedaż biletów na koncerty. - Ci ludzie, którzy przyjeżdżają, już od miesięcy sprawdzają, co zwiedzić itp. - komentuje i dodaje, że "myślenie z wyprzedzeniem jest bardzo ważne".

REKLAMA

Kontakt do autora artykułu: sylwia.baginska@polskieradio.pl

polskieradio24.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej