Chwile grozy na zlocie. Maszyny minęły się na milimetry

2024-08-18, 20:26

Chwile grozy na zlocie. Maszyny minęły się na milimetry
Niewiele brakowało, aby dwa samoloty się zderzyły . Foto: Krzysztof Radzki/East News; X - Piotrek Czuban

Niewiele brakowało, aby doszło do zderzenia dwóch samolotów na lądowisku w Bornem Sulinowie podczas zlotu pojazdów militarnych. Zdaniem szefa miejscowego aeroklubu Wiesława Filoska, zachowanie pilota jednej z maszyn "było lekko chuligańskie". Do sieci trafiło nagranie z tego niebezpiecznego zdarzenia.

Nagranie ze startu opublikował na platformie X pilot Piotrek Czuban. Do zdarzenia doszło w czasie długiego weekendu. Wówczas odbywał się w tym miejscu 19. Zlot Pojazdów Militarnych.

Na wideo widać granatowo-bordowy samolot An-2 startujący z lądowiska. Maszyna sprawnie wzbija się w powietrze, wznosząc się na kilka metrów, a nagle przed nią pojawia się czarny śmigłowiec. Jego pilot prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z tego, co się działo tuż za jego maszyną.

Zagrożenie dostrzegł jednak prowadzący drugi samolot i udało mu się w ostatniej chwili odbić w lewo. Na nagraniu widać, jak prawe skrzydło samolotu mija śmigłowiec w bardzo niewielkiej odległości. Jak podkreśla pilot, gdyby manewr się nie udał, mogły zginąć osoby, które prawdopodobnie znajdowały się wówczas na pokładzie.

"Zdarzenie zakończyło się szczęśliwie"

Zdarzenie potwierdził podczas rozmowy z portalem gk24.pl Jarosław Marczyński, prezes Stowarzyszenia Miłośników Militarnej Przeszłości Bornego Sulinowa. 

REKLAMA

- Potwierdzam, taki incydent miał miejsce. Ale od razu chcę zaznaczyć, że impreza na lądowisku nie jest częścią naszego zlotu, jest organizowana przez Aeroklub Borneński, niejako przy okazji - podkreślił. Jego zdaniem procedury naruszył prawdopodobnie pilot śmigłowca.

Głos w sprawie zabrał również szef Aeroklubu Borneńskiego Wiesław Filosek. Według niego nie należy mówić o "incydencie lotniczym", ale o "zdarzeniu, które zakończyło się szczęśliwie". Jak stwierdził, chociaż na nagraniu wydaje się, że maszyny dzieliły centymetry, to prawdopodobnie była to większa odległość, ponieważ nagranie skraca perspektywę.

Wyjaśnieniem sprawy zajmie się Urząd Lotnictwa Cywilnego. 

Czytaj także:

Polsatnews.pl, bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej