Posłanka PiS przyłapana na gorącym uczynku. Tłumaczyła się, że "jest ważnym gościem"

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch zaparkowała na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Została przyłapana na gorącym uczynku, a po zwróceniu jej uwagi, stwierdziła, że "jest ważnym gościem". Do swojego zachowania odniosła się w mediach społecznościowych.

2024-08-20, 16:00

Posłanka PiS przyłapana na gorącym uczynku. Tłumaczyła się, że "jest ważnym gościem"
Posłanka Anna Paluch zaparkowała na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Foto: PAP/ Art Service

Polityczka PiS wybrała się na Dzień Misia, Miodu i Bartników w Poroninie. Przyjechała na imprezę spóźniona. Zostawiła samochód na parkingu, na miejscu dla osób niepełnosprawnych. 

Jej przyjazd obserwował strażak. Zwrócił posłance uwagę. Zapytał, czy ma identyfikator wydawany niepełnosprawnym, który uprawnia do parkowania w takich miejscach. Według relacji mundurowego zaproszona na obchody polityczka była zdziwiona jego reakcją. Miała stwierdzić, że jest "ważnym gościem", a miejsce do zostawienia auta wskazał jej wójt Poronina. 

Zajęła miejsce dla niepełnosprawnych. Wójt zbulwersowana

Z szefową gminy rozmawiał Onet. - Absolutnie nie pozwalałam, ani tym bardziej nie kazałam pani poseł parkować na "kopercie" dla niepełnosprawnych. Gdy pani poseł dojechała na imprezę, mnie chwilowo na niej nie było. Szkoda, bo zapewne od razu poprosiłabym ją o przeparkowanie - powiedziała wójt Anita Żegleń. Stwierdziła również, że jest zbulwersowana tą sprawą, bo sama wielokrotnie zwracała uwagę innym urzędnikom, by nie korzystali z miejsc dla niepełnosprawnych.

Zachowanie posłanki wywołało burzę w sieci, a ona sama postanowiła się wytłumaczyć i przeprosić. "Wskazano mi to miejsce, więc zaparkowałam. Miejsca dla niepełnosprawnych były dwa, a drugie cały czas było wolne, więc pewnie nikt go nie potrzebował. Zawsze szanowałam i wspierałam osoby niepełnosprawne. Pośpiech, natłok obowiązków. Przepraszam" - napisała w serwisie X. "No i oczywiście nie powiedziałam strażakowi, że bycie posłem upoważnia mnie do parkowania na kopercie dla niepełnosprawnych" - dodała.

REKLAMA

Sprawą zajmuje się również lokalna policja, która sprawdza czy Anna Paluch nie złamała przepisów.

Onet, bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej