Zamieszanie wokół oświadczenia PKOl. Podjęto decyzję
Polski Komitet Olimpijski nie opublikuje oświadczenia w sprawie startu polskich zawodników na igrzyskach w Paryżu i działań Ministerstwa Sportu i Turystyki.
2024-08-21, 15:06
Jak dowiedziało się Polskie Radio, członkowie zarządu PKOl otrzymali oficjalną informację o tym, że pismo nie zostanie opublikowane na stronach komitetu. Jako powód podano, że na tekst oświadczenia miało zareagować tylko kilkunastu członków zarządu.
Zamieszanie wokół oświadczenia. "Pisałam je w dobrej wierze"
Renata Mauer-Różańska poinformowała wcześniej, że to ona jest autorką cytowanego od wczoraj w mediach oświadczenia. Chodzi o list, do którego dotarł portal onet.pl i z którego ma wynikać, że PKOl idzie na wojnę z rządem. Autorstwo pisma przypisano w artykule prezesowi Komitetu Radosławowi Piesiewiczowi.
"Pisałam je w dobrej wierze i jest mi przykro, że media zinterpretowały jego treść jako próbę wciągnięcia prezesa i PKOl w wojnę" - napisała w mediach społecznościowych wielokrotna medalistka olimpijska w strzelectwie. Jej zdaniem treść tego pisma ma charakter wyjaśniający.
- Otylia Jędrzejczak nie poprze Radosława Piesiewicza. "Nie takie były ustalenia"
- Prezesi bez kwalifikacji na igrzyskach w Paryżu. Nitras: powinni to wyjaśnić
List do związków. Ustalenia IAR
Jak ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa, list został wysłany do wszystkich szefów związków sportowych i przyszedł z oficjalnego adresu PKOl. Pod listem nie było podpisu sportsmenki. PKOl nie komentuje sprawy. Z kolei wiceprezes Polskiego Związku Alpinizmu Piotr Pustelnik nie potraktował listu jako pisma olimpijki. Jego związek postanowił listu nie podpisywać.
- Był na tyle niejasny w intencjach i niepotrzebny zupełnie. Bo po co? My, jako związki, poradzimy sobie w relacjach z ministerstwem - mówił IAR.
[JEDYNKA] Kontrowersje wokół PKOl. Wiceminister: trzeba odpolitycznić sport
REKLAMA
IAR
REKLAMA