Nastolatek z Niemiec sam przy autostradzie. Rodzina nie zauważyła, że wysiadł

Przerażony i zapłakany 12-latek błąkał się samotnie po parkingu przy trasie ekspresowej S8 na Dolnym Śląsku. Okazało się, że jego rodzina dawno już ruszyła w dalszą podróż, ale nikt nie zauważył, że w aucie brakuje chłopca.

2024-08-27, 10:30

Nastolatek z Niemiec sam przy autostradzie. Rodzina nie zauważyła, że wysiadł
Policja pomogła nastolatkowi zgubionemu przy autostradzie. Foto: Policja Dolnośląska/Mariusz Szczygiel

Policjanci szybko ustalili, że chłopiec jest obywatelem Niemiec. Jak przekazała dolnośląska policja, 12-latek podróżował z mamą i bratem, ale podczas postoju, nie informując swoich najbliższych, wysiadł z auta. Gdy wrócił, pojazdu już nie było.

Zagubiony i roztrzęsiony

O samotnym i zapłakanym chłopcu, funkcjonariuszy policji poinformowali zaniepokojeni podróżni. Dyżurny sycowskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, że przy autostradzie jest roztrzęsiony chłopiec, który nie mówi w języku polskim. Dyżurny na miejsce interwencji wysłał patrol niezwłocznie po potrzymaniu informacji. 

- W danym dniu służbę pełniła policjantka z pionu dochodzeniowo-śledczego, która biegle komunikuje się w języku angielskim i niemieckim - wyjaśnia asp. szt. Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.

REKLAMA

Policjantka dowiedziała się, że gdy rodzina zatrzymała się na postój, brat i mama chłopaka wyszli do toalety, a on spał na tylnym siedzeniu. - Chwilę później 12-latek się przebudził i również wyszedł z pojazdu w poszukiwaniu rodziny, lecz gdy wrócił niestety samochodu już nie było - opowiada policjantka.

Szok, że chłopca nie ma w aucie

Nastolatek nie miał telefonu, nie znał też numeru mamy. Pomogło dopiero wyszukanie bliskich w sieci społecznościowej i kontakt przez komunikator.

Rodzina była zszokowana wiadomością, że chłopca nie ma w aucie. Od postoju zdążyli już przejechać 150 km.

W tym czasie policjanci przewieźli chłopca do Komisariatu Policji w Sycowie, gdzie zapewnili mu opiekę do czasu przyjazdu rodziny. Gdy rodzina nastolatka przyjechała, rzucili się sobie w ramiona i łzy szczęścia płynęły wszystkim - relacjonuje asp. szt. Bernadeta Pytel.

REKLAMA

Po emocjach wywołanych niefortunnym zdarzeniem rodzina postanowiła zatrzymać się na noc w Polsce. Funkcjonariuszom policji gorąco dziękowali za pomoc.

Czytaj także:

pg/Policja Dolnośląska/KPP Oleśnica

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej