Ludzkie szczątki na Wiśle. "Mogły płynąć wiele kilometrów"

Na brzegu jednej z wysp na Wiśle znaleziono ludzką czaszkę i kości. Odkrycia dokonał ojciec Krzysztofa Dymińskiego - zaginionego ponad rok temu nastolatka. Rodzice chłopca wciąż go poszukują - na lądzie i w wodzie.

Jan Odyniec

Jan Odyniec

2024-08-28, 18:06

Ludzkie szczątki na Wiśle. "Mogły płynąć wiele kilometrów"
Na Wiśle w Warszawie znaleziono ludzkie szczątki. Foto: ksp.policja.gov.pl

Ludzką czaszkę i kości mężczyzna znalazł na brzegu Wisły na wysokości Kępy Tarchomińskiej. Policję zawiadomił przed godziną 8.00.

- Na miejscu pojawili się policjanci z komisariatu rzecznego - powiedział portalowi polskieradio24.pl podkom. Jacek Wiśniewski z Wydziału Komunikacji Komendy Stołecznej Policji.

Szczątki znalezione na Wiśle

Jak wyjaśnił, znalezione fragmenty czaszki i kości zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej, a sprawę - według właściwości miejscowej - prowadzi Komenda Rejonowa Policji Warszawa VI (Praga Płn., Białołęka, Targówek).

Podkom. Jacek Wiśniewski podkreślił, że ustalenie tożsamości osoby, do której mogą należeć szczątki, może potrwać dość długo. Dodał także, że policja nie ma żadnych podejrzeń dotyczących tego, kto to mógł być. Jak słyszymy, miejsce, w którym znaleziono szczątki, cechuje się tym, że gromadzi się tam wiele przedmiotów niesionych przez nurt rzeki.

REKLAMA

"Mogły płynąć wiele kilometrów"

- Poziom Wisły się obniżył. Natomiast w sytuacji, kiedy poziom jest wyższy, [wszystko, co jest niesione] wraz z napływającą wodą, nurtem i wszystkim, co podlega ruchom w wodzie, może być przenoszone - jak wynika z naszego doświadczenia - przez wiele kilometrów. Odnajdywane szczątki ludzkie mogą pochodzić z różnego czasu i miejsca - wyjaśnił policjant.

Zaznaczył, że w związku z tym nie można nigdy wykluczać, że odnalezione szczątki zostały przyniesione przez wodę z odległego miejsca i liczą wiele lat.

Policjant potwierdził portalowi polskieradio24.pl informację, że szczątki zostały znalezione przez ojca Krzysztofa Dymińskiego. Nastolatek zaginął ponad rok temu, 27 maja 2023 r. Miał wtedy 16 lat. Od tego czasu szuka go ojciec wraz ze znajomymi i nurkami. Pod koniec marca tego roku znalazł w rzece ciało człowieka.

Czytaj również:

polskieradio24.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej