10-latka zmarła podczas "wyzwania". Jej matka pozywa TikToka

Wiralowy "trend" polegał na tym, że jego uczestnicy próbowali celowo pozbawiać się przytomności. Sąd stwierdził, że obowiązujące prawo nie zabrania Tawainnie Anderson dochodzenia roszczeń w związku z działaniem TikToka, którego algorytmy miały polecić jej dziecku wyzwanie zagrażające życiu.

Jak podkreśla agencja Reuters, federalne prawo USA zazwyczaj chroni tego rodzaju firmy internetowe przed procesami dotyczącymi treści publikowanych przez użytkowników. Tym razem jest jednak inaczej.

 Jej córka zmarła podczas "wyzwania". Kobieta pozywa TikToka

W uzasadnieniu wyroku sędzia Patty Shwartz stwierdziła, że jest to odejście od wcześniejszych orzeczeń sądowych, które zwalniały platformę internetową z odpowiedzialności za umożliwienie użytkownikom przesyłania szkodliwych wiadomości innym osobom. Jej zdaniem kontrolowanie treści internetowych przy użyciu algorytmów odzwierciedla poglądy firmy TikTok.

Czytaj także: 

• TikTok wycofuje program lojalnościowy. Mógł uzależniać użytkowników
• TikTok na cenzurowanym. Kolejny kraj wprowadza bana

W uzasadnieniu wskazano, że sprawa dotyczy specjalnie wyselekcjonowanej podstrony "dla ciebie", w której za pomocą algorytmu TikTok podsuwa użytkownikowi polecane i promowane filmy. Treści selekcjonowane są w oparciu o dane demograficzne i aktywność danego użytkownika.

REKLAMA

W ten sposób na "black out challenge" natknęła się 10-letnia Nylah Anderson. Dziewczynka zmarła w 2021 roku. Po obejrzeniu filmu 10-latka próbowała odtworzyć zachowania w nim przedstawione, co doprowadziła do jej śmierci.

Przedstawiciele TikToka nie skomentowali dotąd decyzji sądu apelacyjnego. Jak donoszą zagraniczne media, "wyzwanie" to zostało powiązane z kilkoma zgonami dzieci w wieku od ośmiu do 14 lat m.in. w Australii, Włoszech i USA.

Źródła: CBS News/Miami Herlad/Justia Law

REKLAMA