Z Warszawy do Białegostoku w 98 minut. "Sprinter" wyjechał na polskie tory

Takie osiągnięcie jest możliwe, ponieważ pociąg nie robi żadnych przystanków pomiędzy głównymi miastami. Jak zapowiedziało PKP Intercity, połączenie z Warszawy do Białegostoku jest pilotażowe. Będzie jednak ono realną alternatywą dla transportu samochodowego. 

Trasę pomiędzy oboma miastami można pokonać autem w czasie ok. 2 godz. i 8 min (według Google Maps). Skorzystanie ze "sprintera" skróci ten czas o pół godziny. Różnica jest więc znacząca. 

Kolejny "sprinter" na polskich torach jeszcze w tym roku?

Jak zapowiedział wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak, jeszcze przed końcem roku na tory powinien wyjechać kolejny "sprinter". Wspomniał również o opisywanej trasie Warszawa-Białystok. 

- Chcemy, żeby ta 180-kilometrowa trasa pokonywana pociągiem, była alternatywą dla samochodu i podróży trasą S8. Będzie bardziej atrakcyjna czasowo niż jazda samochodem - ocenił Malepszak. 

Połączenie Warszawa-Białystok jest popularne wśród podróżujących koleją. Rocznie korzysta z niego ok. 1 mln pasażerów, choć jak zapewnił wiceminister infrastruktury, ambicje są większe. 

- Chcemy ten milion przekroczyć znacząco w kolejnym roku i w tym pomogą nam tego typu szybkie połączenia - stwierdził. 

Docelowo pociąg na trasie Warszawa-Białystok ma kursować co godzinę. Osiem lub dziewięć pociągów zatrzymywałoby się pomiędzy miastami na wielu stacjach. Z kolei osiem "sprinterów" kursowałoby bez przystanków. 

Obecnie szybki pociąg PKP Intercity wyjeżdża z Warszawy do Białegostoku o godz. 9.30. W drugą stronę rusza o 17.07. 

• PKP chce przyciągnąć Czechów. Będzie więcej połączeń
• PKP Intercity chce kupić piętrowe pociągi. Przetarg już wkrótce

Gazeta Wyborcza/money.pl/egz