Serie A. Mecz Juventusu z Romą rozczarował. Bez goli i bez emocji

Szlagierowo zapowiadający się mecz 3. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej Juventus Turyn - AS Roma nie dostarczył emocji i zakończył się wynikiem 0:0. W drużynie gości od 62. minuty grał reprezentant Polski Nicola Zalewski.

2024-09-01, 23:00

Serie A. Mecz Juventusu z Romą rozczarował. Bez goli i bez emocji
Napastnik Romy Artiom Dowbyk (z lewej) walczy o piłkę z obrońcą Juventusu Federico Gattim. Foto: PAP/EPA/ALESSANDRO DI MARCO

"Stara Dama" przystępowała do starcia z Romą po dwóch ligowych zwycięstwach, ale w niedzielny wieczór musiała zadowolić się remisem. Mecz nie był ciekawy, piłkarze stworzyli bardzo niewiele groźnych okazji, a przede wszystkim brakowało z obu stron strzałów na bramkę.

Jeszcze w poprzednim sezonie Juventus był jednym z najbardziej "polskich" klubów w Serie A, lecz obecnie sytuacja się zmieniła. Bramkarz Wojciech Szczęsny rozstał się w połowie sierpnia z tym klubem, a wkrótce potem ogłosił zakończenie kariery, natomiast Arkadiusz Milik nie wrócił jeszcze do kadry turyńskiego zespołu po kontuzji.

W ekipie z Rzymu w 62. minucie na boisko wszedł Nicola Zalewski, powołany przez selekcjonera reprezentacji Michała Probierza na wyjazdowe mecze najwyższej dywizji Ligi Narodów ze Szkocją i Chorwacją.

W meczu Genoa - Verona (0:2) całe spotkanie w barwach drużyny gości rozegrał obrońca Paweł Dawidowicz, również powołany do reprezentacji Polski. W pierwszej połowie został ukarany żółtą kartką.

W tabeli na czele są cztery zespoły z dorobkiem 7 pkt - broniący tytułu Inter Mediolan, Juventus, Torino oraz Udinese, prowadzone przez Kostę Runjaicia, byłego trenera Pogoni Szczecin i Legii Warszawa.

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej