Jechała po chodniku, zaparkowała na trawniku. Była kompletnie pijana
60-latka miała blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Przyjechała dostarczyć dokumenty do sądu w Pabianicach niedaleko Łodzi. "Wpadła", bo jechała chodnikiem i zaparkowała na trawniku. Nie umknęło to uwadze ochrony, która zatrzymała kobietę i zawiadomiła policję.
2024-09-04, 15:16
Policjanci odebrali zgłoszenie we wtorek ok. godz. 12.45. Chodziło o nietrzeźwą kobietę, która przyjechała do sądu. - Pracownicy ochrony zauważyli, że prowadzona przez nią toyota jechała po chodniku i zaparkowała na trawniku - przekazała podkom. Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji.
Blisko dwa promile
Badanie alkomatem potwierdziło, że w organizmie 60-latki są niemal dwa promile alkoholu. - Kobieta tłumaczyła policjantom, że przyjechała do sądu, by dostarczyć dokumenty. Niebawem za swoje zachowanie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości - dodała podkom. Jachimek.
Kobieta straciła już prawo jazdy, a jej samochód trafił na policyjny parking. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie grozi jej do trzech lat więzienia. Zapewne otrzyma również wysoką karą finansową wynoszącą od 5 do 60 tys. zł i nałożony zostanie na nią zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat.
Policja apeluje
Spożycie nawet małej ilości alkoholu negatywnie wpływa na umiejętności prowadzenia pojazdu. Kierujący "na podwójnym gazie" mają problem z utrzymaniem stabilnego toru jazdy, prawidłową oceną odległości i właściwym oszacowaniem ryzyka - ostrzega policja.
REKLAMA
Jak podkreśla, "prowadzenie samochodu pod wpływem substancji odurzających i psychoaktywnych to skrajna nieodpowiedzialność i prosta droga do ludzkiego nieszczęścia".
- Jechał bez kasku, tablic i prawa jazdy. Był za to pijany
- Kultura jazdy na polskich drogach. Wisławski: trzeba zmienić metodykę kształcenia kierowców
PAP/pabianice.policja.gov.pl/mr
REKLAMA