"Krowi Covid" w natarciu. Europejski kraj bije na alarm
W północnej Portugalii coraz więcej bydła choruje na tak zwany "krowi Covid". Epizootyczna choroba krwotoczna - EHD - najprawdopodobniej przywędrowała z sąsiedniej Hiszpanii.
2024-09-05, 19:40
O wykryciu kolejnych przypadków tzw. krowiego Covidu zaalarmowało w czwartek portugalskie stowarzyszenie hodowców ACBRM.
Portugalska Dyrekcja Generalna Żywienia i Weterynarii sprowadziła już szczepionki. W pierwszej kolejności trafiły one do hodowców bydła z dystryktu Braganca, gdzie potwierdzono najwięcej przypadków "krowiego Covidu".
W minionym roku to właśnie w Hiszpanii występowały poważne problemy w zwalczaniu tej wirusowej choroby bydła. Zmarło kilkaset zwierząt.
Istnieje domniemanie, że schorzenie mogło rozprzestrzenić się do Portugalii z graniczących z nią hiszpańskich Galicji oraz Kastylii i Leonu.
REKLAMA
Krowi Covid w Portugalii. Choroba ma być bezpieczna dla ludzi
Według służb weterynaryjnych Hiszpanii i Portugalii, EHD nie przenosi się na ludzi i nie wpływa na jakość mięsa oraz mleka krów. Oznacza jednak poważne straty dla hodowców, którzy zarażone bydło muszą poddawać ubojowi.
Wywołujący chorobę krwotoczną wirus jest spokrewniony z wirusem niebieskiego języka u owiec i innych przeżuwaczy. Jest przenoszony przez komary i muchy, szczególnie w okresie suszy.
Czytaj także:
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA