To koniec tęczowych opasek na boiskach? "Gra w wielokolorowej opasce wymaga zgody"

Jeszcze nie tak dawno temu tęczowe opaski kapitańskie budziły wiele dyskusji, zwłaszcza przed mistrzostwami świata w Katarze. Temat wrócił, gdy drużyna AKS Zły poinformowała o sytuacji, w której kapitanka zespołu nie mogła w takiej wystąpić. 

2024-09-10, 15:35

To koniec tęczowych opasek na boiskach? "Gra w wielokolorowej opasce wymaga zgody"
Tęczowa opaska kapitańska. Foto: ADRIAN DENNIS/AFP/East News

Do sytuacji, w której główną rolę odegrała tęczowa opaska doszło w weekend podczas meczu pań Zły Praga Warszawa z KKP Słupczanką. 

Kapitanka warszawskiego zespołu nie została dopuszczona do gry w opasce, w której zazwyczaj grała w ostatnich sezonach. Sędzia poinformowała zespół, że od nowego sezonu przepisy PZPN zabraniają noszenia wielokolorowych opasek. 

"Zabolało nas niedopuszczenie do gry w tęczowej opasce naszej kapitanki. Od lat takiej używamy, ale okazało się, że decyzją FIFA, od tego sezonu gra w wielokolorowej opasce wymaga zgody organizatora rozgrywek. Zarząd klubu już wystąpił do PZPN o autoryzację tęczowej opaski, ale cała sprawa nie poprawia w naszych oczach wizerunku światowej federacji piłkarskiej" - napisano już po spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Słupczanki 8:2.

Istotnie, od tego sezonu nie są dopuszczalne opaski wielokolorowe, a nie konkretnie tęczowe. W komentarzach pod postem pojawiło się też kilka przykładów na to, że tęczowe opaski pojawiają się - choćby na boiskach Bundesligi. Przywołany został też Bartosz Kapustka, który w ligowym meczu z Motorem Lublin miał opaskę wielokolorową w barwach Legii.

REKLAMA

Rozwiązanie wydaje się proste - zgodnie z przepisami, chęć gry we wszelkiego rodzaju personalizowanych opaskach musi być wcześniej zgłoszona do organizatora rozgrywek.

AKS Zły, który jest znany ze swojego społecznego zaangażowania i walki o prawa mniejszości, zapowiada ciąg dalszy i złożenie odpowiedniego wniosku do PZPN. 

Źródło: Facebook Źródło: Facebook

Noszenie tęczowych opasek przez kapitanów poszczególnych drużyn, które miało być gestem na rzecz integracji i walki z dyskryminacją, było szeroko komentowane kilka lat temu. Przybrało na sile przed mistrzostwami świata w Katarze, gdzie organizatorzy nie chcieli zgodzić się na to, by tego rodzaju symbole pojawiały się na boiskach.

Czytaj także:

red

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej