Spełnił się najgorszy scenariusz. Rwąca rzeka zerwała mosty w Głuchołazach

W Głuchołazach na Opolszczyźnie woda zerwała most i most tymczasowy. Sytuacja powodziowa w tym mieście jest obecnie najpoważniejsza i się pogarsza. Ale w wielu innych miejscowościach na południu kraju nie jest lepiej.

2024-09-15, 13:47

Spełnił się najgorszy scenariusz. Rwąca rzeka zerwała mosty w Głuchołazach
Zalane centrum Kłodzka. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

ŚLEDŹ RELACJĘ POLSKIEGO RADIA 24 Z POŁUDNIA POLSKI

O kwestii zniszczonych przepraw mówił Polskiemu Radiu Paweł Kolera z biura prasowego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Posłuchaj

Dwa mosty zerwane w Głuchołazach. Sytuacja w mieście jest coraz trudniejsza - powiedział Paweł Kolera z biura prasowego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. 0:23
+
Dodaj do playlisty

- Nie wiemy, jakie to będzie miało skutki, jeśli chodzi o dalsze zalewanie miasta. Póki co obserwujemy sytuację – dodał.

W Głuchołazach rzeka Biała przerwała wały przeciwpowodziowe. Woda wdziera się między innymi na rynek. Służby prowadzą ewakuację mieszkańców.

REKLAMA

- Ciężko dojechać nam w niektóre miejsca naszymi pojazdami. Łodzi nie możemy używać (do ewakuacji ludzi – red.), bo nurt jest tak silny. W związku z tym na miejsce został zadysponowane dwa śmigłowce policyjne – relacjonował Kolera.

W mieście nie ma prądu, nie działają też telefony stacjonarne. Strażacy walczą o utrzymanie szpitala. Wypompowują wodę, która wlewa się do piwnic budynku.

Koszmar w Kłodzku

Także część Kłodzka jest zalana przez wzbierającą rzekę. Ewakuowano w związku z tym 1600 osób. Prawie 20 tys. mieszkańców nie ma prądu. Burmistrz apeluje o nieprzyjeżdżanie do miasta.

REKLAMA

Michał Piszko mówił w radiowej Trójce, że woda przerwała jeden z niedokończonych wałów przeciwpowodziowych. Zalany został miedzy innymi ośrodek sportu i rekreacji, który jest metr pod wodą. Mieszkańcy Kłodzka porównują obecną sytuację z powodzią z 1997 roku.

- Rano samochody jeździły i myślałam, że nie jest źle, ale teraz widzę, że ulica Lutycka jest zalana. Koszmar, bo w tej dzielnicy mieszka dużo ludzi starych – opowiadała Polskiemu Radiu jedna z mieszkanek.

Powódź wdarła się między innymi na stare miasto. Poziom wody sięga tutaj kilkudziesięciu centymetrów. Na ulicach widać zalane samochody.

REKLAMA

Woda wdziera się do Nysy

W Nysie w kilku miejscach wały zostały przerwane. Dariusz Pryga z miejscowej komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej powiedział w radiowej Jedynce, że woda wdziera się do miasta od strony jeziora. Dodał, że zalewane są też miejscowości znajdujące się za Nysą, wzdłuż rzeki Nysa Kłodzka. Wiele dróg w regionie jest nieprzejezdnych. W kolejnych miejscowościach odzywają się syreny alarmowe.

Strażak dodał, że sytuacja prawdopodobnie będzie się pogarszała z powodu napływu wody z Czech. W ewakuacji mieszkańców ma pomagać wojsko, planowane jest też wykorzystanie helikopterów.

REKLAMA

Podtopienia w Czechowicach-Dziedzicach

W Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie) 31 osób zostało ewakuowanych. Wszystkie rzeki płynące przez miasto przekroczyły stany alarmowe. Z brzegów wystąpiła rzeka Iłowica, zalewając kilkadziesiąt domów i kilkuhektarowy obszar miasta. Mieszkańcy musieli opuścić swoje domy. Wezbrana woda wdarła się do kilkudziesięciu domów, odcinając mieszkańcom bezpieczną drogę ucieczki. W ewakuacji pomagali strażacy.

- Woda mi podeszła prawie do pasa. Strażacy musieli mnie ewakuować łódką z dachu, bo nie dałby się przejść. Nie ma co zbierać, masakra, wszystko popłynęło, nie ma nic - opowiadał jedne z ewakuowanych mężczyzn Polskiemu Radiu. Mieszkańcy opuszczali swoje domy na łódkach lub na traktorach. Część osób odmówiła ewakuacji i została w domach. Strażacy na bieżąco sprawdzają, w jakim są stanie i dostarczają im najpotrzebniejsze rzeczy.

Jelenia Góra zamyka szkoły do wtorku

Ze względu na sytuację powodziową Jelenia Góra zamyka do wtorku szkoły. Władze miasta zdecydowały o zawieszeniu zajęć we wszystkich placówkach oświatowych. Po spotkaniu miejskiego sztabu kryzysowego prezydent miasta Jerzy Łużniak poinformował, że zajęć nie będzie także w przedszkolach i żłobkach. Zaapelował też do właścicieli prywatnych szkół i przedszkoli, aby również zawiesili zajęcia do wtorku.

REKLAMA

W Jeleniej Górze obecnie zamkniętych jest 11 ulic. Władze miasta proszą mieszkańców, aby zabezpieczyli sobie zapas wody. W związku z trudną sytuacją mogą wystąpić przerwy w pracy wodociągów.

Czytaj także:

IAR/WR


REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej