Wielka mobilizacja w Nysie. Ludzie przyszli umacniać wał
W Nysie trwa walka z czasem, strażacy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i ochotnicy starają się załatać wał przeciwpowodziowy w okolicy mostu Kościuszki. Jednocześnie odbywa się wielka ewakuacja miasta ogłoszona przez burmistrza Kordiana Kolbiarza. Jeśli spełni się czarny scenariusz, niemal całe miasto znajdzie się pod wodą.
2024-09-16, 23:15
Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Relacjonujemy minuta po minucie na stronie polskieradio24.pl.
Nysa walczy z wielką wodą, w mieście trwa umacnianie wału przeciwpowodziowego przy moście Kościuszki. Wcześniej wojsko próbowało naprawić wał przeciwpowodziowy na Jeziorze Nyskim. Na infrastrukturę napiera fala wody z pękniętej wcześniej zapory Topola nieopodal Paczkowa. Helikoptery zrzucały na wał bigbagi z piaskiem.
Posłuchaj
Wojsko naprawia wał przeciwpowodziowy na Jeziorze Nyskim (IAR) 0:18
Dodaj do playlisty
REKLAMA
Burmistrz Nysy: jeśli możecie, ewakuujcie się, warto też wejść na wyższą kondygnację
Późnym popołudniem burmistrz Nysy ogłosił ewakuację. - Sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Zagraża zdrowiu i życiu. Wzrasta ryzyko przerwania wału przy ul. Wyspiańskiego - mówił Kordian Kolbiarz.
- Jeżeli możecie, ewakuujcie swój dobytek, siebie, swoich bliskich. Warto natychmiast wejść na wyższą kondygnację budynku, bo fala może być kilkumetrowa. To oznacza, że będziemy mieć zalane niemal całe miasto - kontynuował.
Zaznaczył, że wojsko będzie próbowało naprawić uszkodzony wał, ale "sytuacja może potoczyć się w najgorszym kierunku, co oznacza, że wał zostanie przebity - wtedy fala z koryta rzeki pójdzie w kierunku miasta".
Mieszkańcy parkują na wiadukcie
REKLAMA
Od niedzieli Nysa jest zalewana wodą po tym, jak w Stroniu Śląskim pękła tama. Miasto czeka na kolejną falę wezbraniową.
Reporterzy Polskiego Radia na bieżąco relacjonują sytuację powodziową na południu Polski, również w Nysie
W Nysie na wiadukcie w ciągu ulicy Piłsudskiego stoją sznury samochodów. Wiadukt wznosi się nad miastem, gdzie w niedzielę ulice zamieniły się w rwące potoki.
Mieszkańcy parkują auta na wiadukcie, zabezpieczając je w ten sposób przed kolejną falą.
Umacnianie wałów i ewakuacja ludności
Na miejscu trwa umacnianie wałów przy Nysie Kłodzkiej, a jednocześnie ewakuacja ludności - w akcji są m.in. policyjne śmigłowce.
REKLAMA
Powódź w Nysie. Nie żyje znany chirurg
W niedzielę w Nysie doszło do ewakuacji szpitala. Chorych trzeba było m.in. przewozić pontonami.
Po północy w Nysie policja odnalazła ciało chirurga dr. Krzysztofa Kamińskiego, byłego ordynatora oddziału w tamtejszym szpitalu, który nie wrócił z dyżuru do domu.
Czytaj także:
- Łączność na zalanych terenach. Starlinki zapewniają internet
- Zalane drogi, zniszczone mosty. Poważne utrudnienia na drogach na południu Polski
- Powódź w Polsce. Piękny gest Jakuba Błaszczykowskiego. Okrąłą sumą wsparł walkę z żywiołem
Już w niedzielę po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zaczęła zalewać ulice Nysy. Podtapiała m.in. szpital powiatowy, który potem trzeba było ewakuować. Burmistrz na stronie internetowej miasta wzywał wtedy mieszkańców do samoewakuacji.
***
Google Maps
agkm, łl / IAR, polskieraadio24.pl/wmkor
REKLAMA