Orzeczenie SN ws. Barskiego. Bodnar komentuje: nie zejdę z obranej drogi

W piątek Sąd Najwyższy orzekł, że powołanie Dariusza Barskiego na stanowisko Prokuratora Krajowego było prawnie skuteczne. Uznał tym samym, że został on prawidłowo przywrócony do służby prokuratorskiej. Decyzję skomentował już minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

2024-09-27, 15:12

Orzeczenie SN ws. Barskiego. Bodnar komentuje: nie zejdę z obranej drogi
Adam Bodnar. Foto: Radek Pietruszka/PAP

"Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące. Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury" - czytamy we wpisie Bodnara na platformie X.

Orzekały "osoby nieuprawnione"

Do sprawy w podobnym tonie odniosła się też w komunikacie Prokuratura Krajowa. Uznała, że piątkowe stanowisko "nie jest uchwałą Sądu Najwyższego w rozumieniu art. 441 kpk".

- Stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych, ponieważ zostało podjęte przez osoby nieuprawnione - dodał rzecznik prasowy PK prok. Przemysław Nowak.

"W kwestii skuteczności powrotu ze stanu spoczynku Dariusza Barskiego zostały natomiast wydane orzeczenia przez sądy w prawidłowo powołanych składach - Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Apelacyjny w Szczecnie. Sądy te uznały, iż powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku był nieskuteczny" - czytamy w komunikacie PK.

REKLAMA

Uchwała Sądu Najwyższego ws. Barskiego

Piątkową uchwałę w sprawie Barskiego podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, której przewodniczył prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Ponadto w składzie byli sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przez Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 roku.

Rozstrzygnięcie poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów SN rozstrzygających sprawę.

Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie oceniając, że skład ten "nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego". Pierwszy z takich wniosków PK złożony został kilkanaście dni temu. Przed tygodniem sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – również wyłoniony do SN po 2017 r. - pozostawił ten wniosek bez rozpoznania. W piątek skład SN uznał, że kolejny wniosek PK jest tożsamy z poprzednim i także pozostawił go bez rozpoznania.

Czytaj także:

Kaczyński wydał oświadczenie. Uderza w Tuska i Bodnara

Bodnar o decyzji Tuska: premier absolutnie miał podstawę prawną

Sprawa Barskiego

Zmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia br. Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych". Na mocy decyzji premiera pełniącym obowiązki prokuratora krajowego - do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie - został wówczas prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego prokuratora krajowego.

Pytanie o wykładnię przepisów, na mocy których prok. Barski został w 2022 r. przywrócony ze stanu spoczynku - a co za tym idzie o jego ówczesny status prawny jako prokuratora krajowego - gdański sąd zadał przy okazji rozpatrywania zażalenie na decyzję prokuratorskiej asesor z czerwca 2023 r. umarzającej dochodzenie w sprawie uchylania się od płacenia alimentów. Problem w tym, że - jak zwracał uwagę ten sąd - asesor, która postanowiła o umorzeniu sprawy, została powołana przez Barskiego jako prokuratora krajowego, działającego z upoważnienia prokuratora generalnego.

WR/X/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej