Dlaczego Kluzik-Rostkowską wyrzucono z komisji obrony? Posłanka odpowiada

2024-10-06, 16:00

- Komisja obrony musi być silna. Nie mam wątpliwości, że dobrze spełniałam funkcję wiceszefowej - powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska z KO. Posłanka stwierdziła w "Strefie Wpływów", że decyzja o jej odwołaniu miała związek z wyborem na stanowisko szefowej polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, które miało przypaść Tomaszowi Grodzkiemu.

Nieoficjalnie mówi się, że Joanna Kluzik-Rostkowska z KO za karę została odwołana z sejmowej komisji obrony narodowej. Jej klubowi koledzy mieli ustalić, że szefem polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO ma zostać były marszałek Senatu i lekarz Tomasz Grodzki. Stanowisko miałoby mu przypaść niejako na "otarcie łez". Tymczasem głosowanie w tej sprawie wygrała właśnie Kluzik-Rostkowska.

Posłuchaj

Joanna Kluzik-Rostkowska w Strefie Wpływów 1:43:18
+
Dodaj do playlisty

Gościni "Strefy Wpływów" przypomniała, że w polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO zasiada 12 członków i ich zastępców, przedstawicieli Sejmu i Senatu. - Szefem polskiej delegacji był Michał Szczerba, ale został europosłem. Członkowie delegacji uznali, że to ja powinnam zostać jego następczynią. Natomiast marszałek Grodzki był jednym z zastępców członków polskiej delegacji. Szef klubu chciał, żeby zajął miejsce Szczerby. Nie było na to zgody w naszym gronie, a szefa delegacji wybiera się spośród członków i zastępców. Demokracja zdecydowała - powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska.

- Wydawało się oczywiste, że w tak trudnym czasie szefem takiej delegacji powinien być ktoś, kto się zna na sprawach obronności - dodała.   

"Stanęłam do walki i ją wygrałam"

Kluzik-Rostkowska wygrała głosowanie w tej sprawie stosunkiem głosów 15:0. Jedna osoba wstrzymała się, w głosowaniu wzięło udział 16 osób. - Zgłosił mnie Marcin Bosacki. On też stracił stanowisko w sejmowej komisji obrony narodowej. Była zgoda, żebyśmy wrócili do komisji. Ale głosowanie zmian było w pakiecie z posłanką Paulina Matysiak, którą chciano odwołać z komisji infrastruktury. Nie było jednak na to zgody części posłów, w tym opozycji i zabrakło kworum. W związku z tym nadal jestem poza komisją - tłumaczyła Kluzik-Rostkowska. 

REKLAMA

Jej zdaniem w tak trudnych czasach nie powinniśmy zajmować się takimi drobiazgami. - Komisja obrony musi być silna. Nie mam wątpliwości, że dobrze spełniałam funkcję wiceszefowej. Widzę dwa fakty. Stanęłam do demokratycznej walki o bycie szefową polskiej delegacji i ją wygrałam. Jednocześnie przestałam też być wiceszefową komisji obrony. Mam nadzieję wrócić do sejmowej komisji, gdzie jestem jedyną kobietą. Moja droga do uznania moich kompetencji była długa. Do nikogo nie poszłam ze skargą w tej sprawie. Nie mam wątpliwości, że razem z Marcinem Bosackim powinniśmy być w komisji obrony narodowej - podsumowała.

***

Podcast: Strefa wpływów
Prowadzący: Renata Grochal, Jacek CzarneckiRoch Kowalski
Gość: Joanna Kluzik-Rostkowska (posłanka KO)
Data emisji: 4.10.2024
Godzina emisji: 18.00

PR24/wmkor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej