Nauczyciele nie dostali wypłaty, więc odwołali lekcje. Jest reakcja kuratorium

Nauczyciele jednej ze szkół w Wielkopolsce zapowiedzieli, że lekcje się nie odbędą. Wszystko przez to, że placówka nie wypłaciła im wynagrodzeń.

2024-10-05, 07:04

Nauczyciele nie dostali wypłaty, więc odwołali lekcje. Jest reakcja kuratorium
Zdjęcie ilustracyjne/szkoła. Foto: PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

Chodzi o szkołę podstawową w Kwileniu (woj. wielkopolskie), która ma prawie 100 tys. złotych długu w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Placówka musi go spłacić, co odbywa się kosztem wynagrodzeń.

Na stronach internetowej i społecznościowej Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w piątek pojawił się komunikat, w którym zwrócono się do rodziców uczniów. Poinformowano w nim, że nauczyciele szkoły nie otrzymali wynagrodzenia i od 1 października pracują za darmo.

"Dlatego zmuszeni są zaprzestać prowadzenia lekcji" - napisano.

Czytaj również:

Nauczyciele odwołali lekcje. Nie zapłacono im za pracę

Sytuacja najprawdopodobniej się zmieniła, ponieważ na stronie szkoły w piątek pojawiło się nowe oświadczenie. Brzmi ono: "Drodzy rodzice, zawsze byłyśmy i będziemy dla Was i Waszych dzieci. Dlatego informujemy, że od poniedziałku zajęcia będą odbywały się normalnie. Dziękujemy za Wasze wsparcie".

REKLAMA

We wcześniejszym komunikacie jednak przekazano rodzicom,  żeby od przyszłego poniedziałku nie przyprowadzali swoich dzieci do szkoły i zorganizowali im opiekę. Dodano, że nie jest to sytuacja jednorazowa. Do szkoły uczęszcza blisko setka uczniów.

"Nasze składki ZUS nie są płacone na bieżąco przez organ prowadzący, tj. Gminę Chocz, a my notorycznie jesteśmy zmuszone walczyć o podstawowe świadczenia wynikające z przepisów prawa pracy" - napisano. Pod treścią nikt się nie podpisał.

Chodzi o dług w ZUS-ie

Na komunikat zareagowała burmistrz Chocza Magdalena Marciniak, która na stronie urzędu gminy opublikowała swoje oświadczenie.

REKLAMA

"Oświadczam, że dnia 27 września 2024 roku została przekazana na rachunek bankowy Szkoły Podstawowej w Kwileniu kwota 115 090,00 zł m.in. na pokrycie wynagrodzeń nauczycieli na wypłatę w dniu 1 października 2024 rok" - przekazała.

Burmistrz Chocza w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) wyjaśniła, że problemy finansowe szkoły wynikają z tego, że placówka ma zaległości wobec ZUS-u z tytułu nieopłaconych składek dla pracowników szkoły w wysokości ponad 96 tys. zł. Są to kilkumiesięczne zaległości z 2023 roku.

Czytaj także:

"Dług powstał bez wiedzy i zgody organu prowadzącego" - powiedziała. Podkreśliła, że to nie gmina, lecz dyrektor odpowiada za płatności wobec ZUS-u. PAP próbowała nawiązać kontakt z dyrekcją szkoły, żeby wysłuchać drugiej strony konfliktu, ale bezskutecznie.

"Czekamy na naszych uczniów"

Burmistrz Chocza wydała w piątek polecenie o ponownym przelaniu pieniędzy na konto szkoły z przeznaczeniem na wynagrodzenia. Po tym zdarzeniu pierwszy komunikat zniknął ze stron szkoły, w zamian pojawiło się nowe oświadczenie, pod którym też nikt się nie podpisał. Rodziców zapewniono, że zajęcia jednak się odbędą.

REKLAMA

"Informujemy, że od poniedziałku zajęcia będą odbywały się normalnie. […] Pomimo że nasza sytuacja się nie zmieniła, czekamy na naszych uczniów zgodnie z planem lekcji" - brzmi treść oświadczenia. Sprawą zainteresowały się Kuratoria Oświaty w Kaliszu i Poznaniu.

Źródło:PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej