Pobili nawet chłopca z niepełnosprawnością. Zatrzymania za atak na kibiców w Gdańsku
Policja zatrzymała dwóch chuliganów, którzy napadli na kibiców w Gdańsku. Podczas meczu piątej ligi piłki nożnej kilkanaście zamaskowanych osób zaatakowało kibiców Sokoła Bożepole Wielkie. Trzy osoby zostały ranne, w tym 14-letni chłopiec z niepełnosprawnością.
2024-10-06, 06:31
Jak informuje gdańska policja, funkcjonariusze zidentyfikowali i zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy brali udział w tym zdarzeniu. To 21-latek i 37-latek, obaj zostali zatrzymani w sobotę późnym wieczorem. Policja szuka kolejnych chuliganów.
Nie wiadomo na razie, jakie zarzuty usłyszą zatrzymani. O tym zdecyduje prokurator. Równocześnie policjanci ustalają czy organizator meczu w odpowiedni sposób zadbali o bezpieczeństwo piłkarzy i kibiców.
Posłuchaj
Zaatakowali kibiców Sokoła
Do napaści doszło na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, podczas meczu pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a Sokołem Bożepole Wielkie. W 60. minucie na trybuny wbiegło co najmniej kilkanaście zamaskowanych osób i zaatakowało kibiców Sokoła.
Po zdarzeniu przedstawiciele Stoczniowego Klubu Sportowego Stoczniowiec Gdańsk napisali w mediach społecznościowych, że mecz został przerwany w 64. minucie, gdy na trybuny wtargnęła grupa wyrostków niemająca nic wspólnego ze Stoczniowcem. Podali, że zerwali oni flagę Sokoła i poturbowali dwie osoby. "Nie znajdujemy słów dezaprobaty dla takich zachowań" - napisali.
REKLAMA
Posłuchaj
Oficer prasowy gdańskiej policji asp. sztab. Mariusz Chrzanowski powiedział po zdarzeniu, że poszkodowane zostały trzy osoby: dwóch 31-latków i 14-latek.
Prezydent Gdańska zapowiada "surowe konsekwencje"
Prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz w mediach społecznościowych napisała, że "doszło do skandalicznych wydarzeń".
"Zamiast emocji sportowych, na trybunach doszło do brutalnej bijatyki. Około 20 chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko!".
Dodała, że w Gdańsku nie ma miejsca na takie "akty bezmyślnej przemocy i agresji". "To nieakceptowalne zachowanie musi spotkać się z surowymi konsekwencjami!" - napisała.
REKLAMA
Zapewniła, że w najbliższym czasie zaprosi szefa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, aby osobiście porozmawiać o tych wydarzeniach i podjąć stosowne kroki, które zapobiegną podobnym sytuacjom w przyszłości.
IAR, PAP, paw/
REKLAMA