Pożar hybrydowego autobus w Krakowie. Akcja trwała kilka godzin

Na jednej z ulic w Krakowie zapalił się autobus hybrydowy. Akcja gaśnicza była bardzo trudna, a strażacy walczyli z ogniem blisko trzy godziny. Gęsty dym widoczny był nawet z dalekiej odległości.

2024-10-07, 19:00

Pożar hybrydowego autobus w Krakowie. Akcja trwała kilka godzin
Trwa dogaszanie pożaru autobusu w Krakowie. Foto: PAP/Łukasz Gągulski, Facebook/Kraków

W poniedziałek przy alei 29 listopada, w rejonie przystanku Biskupa Prandoty w kierunku Nowego Kleparza na terenie Krakowa doszło do pożaru pojazdu komunikacji miejskiej. Zapalił się autobus hybrydowy MPK linii 139.

Pożar autobusu w Krakowie. Utrudniona akcja gaśnicza

Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Stłumienie pożaru było jednak dużym wyzwaniem, ponieważ pojazd wyposażony był w trudne do gaszenia akumulatory.

Ogień pojawił się w komorze silnika, kiedy akurat autobusem podróżowało około 50 pasażerów. Wszyscy zdołali opuścić pojazd na czas.

REKLAMA

Jak relacjonował rzecznik, w momencie przyjazdu służb na miejsce zdarzenia, już cały autobus stanął w płomieniach.

Kłęby dymu widoczne z daleka. Tworzą się korki

Choć dym widoczny był z dalekiej odległości strażacy uspokajali, że nie stwarzał on zagrożenia dla mieszkańców.

REKLAMA

Z dużymi utrudnieniami na al. 29 Listopada - głównej arterii wlotowej do miasta od strony Warszawy - musieli też się zmagać kierowcy. Ruch na al. 29 Listopada został przywrócony, ale przez długi czas odbywał się się tylko jednym pasem. Na miejscu wytworzyły się korki.

Autobusy z kolei kierowane były na trasy objazdowe przez ul. Młyńską, Pilotów, Lubomirskiego i tunel św. Rafała Kalinowskiego.

Akcja gaśnicza zakończyła się przed godziną 17.00

REKLAMA

MPK się tłumaczy. "Zależy nam na wyjaśnieniu przyczyny"

Krakowskie MPK przekazało w poniedziałek wieczorem, że autobus, w którym doszło do pożaru został już odholowany do zajezdni autobusowej. 

Przekazano też, że spalony autobus to pojazd hybrydowy z 2016 roku, który miał ponad 432 tys. km przebiegu. Posiadał aktualne badania techniczne. Dodatkowo 17 września został w nim przeprowadzony przegląd systemu przeciwpożarowego, wykonany przez specjalistyczną firmę.

"Bardzo nam zależy na wyjaśnieniu przyczyny tego zdarzenia. MPK SA będzie prowadziło działania, także w konsultacji z producentem autobusu, aby ustalić, dlaczego doszło do pożaru" - podkreślił przewoźnik i wskazał, że najprawdopodobniej ogień pojawił się w komorze silnika i nie był związany z bateriami, które znajdują się na dachu pojazdu.

Czytaj także:

Źródło: PAP/hjzrmb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej