Ekstraklasa. Zarząd Lechii "wsparł" trenera Szymona Grabowskiego. Kuriozalne oświadczenie

Na stronie internetowej Lechii Gdańsk pojawiło się oświadczenie zarządu klubu, w którym jego władze zapewniły o wsparciu dla trenera Szymona Grabowskiego. Problem w tym, że treść komunikatu raczej nie wskazuje, by prezes Paolo Urfer stał murem za szkoleniowcem beniaminka PKO BP Ekstraklasy...

2024-10-09, 09:11

Ekstraklasa. Zarząd Lechii "wsparł" trenera Szymona Grabowskiego. Kuriozalne oświadczenie
Szymon Grabowski oficjalnie cieszy się wsparciem zarządu Lechii Gdańsk. Treść oświadczenia jednak temu przeczy. Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Lechia Gdańsk wróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej po roku nieobecności, ale ekstraklasowa rywalizacja nie jest łatwa dla Biało-Zielonych.

Gdańszczanie, póki co, spisują się najsłabiej z trójki beniaminków. Z dorobkiem dziewięciu punktów zdobytych w jedenastu meczach, zajmują 16. miejsce w tabeli, które jest zagrożone spadkiem.

W trzech ostatnich ligowych spotkaniach drużyna znad Bałtyku zdobyła ledwo punkt. Ponadto Lechia Gdańsk sensacyjnie pożegnała się z Pucharem Polski, przegrywając serię rzutów karnych z drugoligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Tajemnicą poliszynela są też finansowe trudności klubu, który został objęty nadzorem przez PZPN, ale otrzymał licencję na grę w PKO BP Ekstraklasie.

REKLAMA

To wszystko sprawia, że atmosfera wokół gdańskiego klubu nie jest najlepsza. Trener Szymon Grabowski, który wprowadził Lechię do krajowej elity, cieszy się jednak dużym poparciem fanów, którzy wywieszali nawet transparenty, w których zapewniali o 100-procentowym wsparciu dla szkoleniowca.

Szymon Grabowski ze "wsparciem"

Teoretycznie wyrazy wsparcia trenerowi przekazano też w oświadczeniu zarządu klubu. Gdy jednak wczytamy się w treść komunikatu, otrzymamy jedno z najbardziej kuriozalnych oświadczeń, jakie pamiętamy w historii polskiej piłki klubowej.

W oświadczeniu można przeczytać o zaniepokojeniu zarządu serią słabych wyników, co nie powinno dziwić. Zaskakiwać może jednak inny fragment. "Co więcej, nasz zarząd nie rozumiał niektórych złych decyzji trenerskich podejmowanych przez trenera Szymona Grabowskiego w pierwszych 10 meczach sezonu, a nawet czasami braku opieki trenerskiej jako takiej" - te słowa raczej nie brzmią jako uznanie dla trenerskich kompetencji szkoleniowca.

Z treści oświadczenia wynika, iż Szymon Grabowski pozostanie na stanowisku, gdyż wstawił się za nim dyrektor techniczny klubu Kevin Blackwell. O Angliku wspomniano też w innym fragmencie tekstu.

REKLAMA

"Jednocześnie nasz zarząd pragnie wyrazić wdzięczność wobec pana Kevina Blackwella i przeprosić za haniebne rasistowskie wiadomości, które otrzymał od niektórych kibiców" - czytamy. Problem, w tym, że Blackwell jest białym Anglikiem, więc kibice w mediach społecznościowych zachodzili w głowę, o jakie wiadomości chodzi.

"Presja i silne wartości"

Komunikat zawiera też wypowiedź prezesa Lechii. "Czujemy presję z zewnątrz, aby zwolnić naszego trenera, tak jak zrobiłyby to inne kluby piłkarskie. Mamy jednak silne wartości moralne i szanujemy zaangażowanie oraz pracę naszego sztabu szkoleniowego. Szymon nauczył się już wiele w poprzednim sezonie i oczywiście potrzebuje więcej czasu, aby udowodnić, że może być trenerem Ekstraklasy. Mam nadzieję, że wyniki wrócą bardzo szybko, a nasza cierpliwość i silna wiara zostaną nagrodzone w najbliższej przyszłości" - podkreślił Paolo Urfer.

Jak widać, Szymon Grabowski pozostanie trenerem gdańskiego klubu ze względu na wstawiennictwo dyrektora Blackwella oraz "silne wartości moralne" i nieuleganie zewnętrznej presji.

Nic dziwnego, że oświadczenie zarządu Lechii Gdańsk od wtorkowego wieczora jest szeroko komentowane przez dziennikarzy i kibiców, zazwyczaj w bardzo prześmiewczy sposób...

REKLAMA

Poniżej pełna treść oświadczenia:

Zarząd Lechii Gdańsk jest oczywiście bardzo zaniepokojony dramatyczną serią przegranych meczów, w wyniku których nasza drużyna znajduje się obecnie na pozycji spadkowej, a także faktem, że zostaliśmy wyeliminowani z rozgrywek Pucharu Polski przez klub z trzeciego poziomu rozgrywek.


Co więcej, nasz zarząd nie rozumiał niektórych złych decyzji trenerskich podejmowanych przez trenera Szymona Grabowskiego w pierwszych 10 meczach sezonu, a nawet czasami braku opieki trenerskiej jako takiej.

Niemniej jednak, po wysłuchaniu argumentów naszego dyrektora technicznego Kevina Blackwella i zgodnie z jego rekomendacją, nasz zarząd podjął decyzję, aby nadal wierzyć w zdolność Szymona Grabowskiego i jego sztabu do poprowadzenia „Biało-Zielonych” z powrotem do sukcesu.

Jednocześnie nasz zarząd pragnie wyrazić wdzięczność wobec pana Kevina Blackwella i przeprosić za haniebne rasistowskie wiadomości, które otrzymał od niektórych kibiców. Lechia Gdańsk doskonale zdaje sobie sprawę z decydującej roli, jaką odegrał w ubiegłym sezonie od momentu jego przybycia w listopadzie 2023 roku do awansu naszego klubu do Ekstraklasy w maju 2024 roku.

Prezes Paolo Urfer złożył następujące oświadczenie po spotkaniu zarządu:

”Czujemy presję z zewnątrz, aby zwolnić naszego trenera, tak jak zrobiłyby to inne kluby piłkarskie. Mamy jednak silne wartości moralne i szanujemy zaangażowanie oraz pracę naszego sztabu szkoleniowego. Szymon nauczył się już wiele w poprzednim sezonie i oczywiście potrzebuje więcej czasu, aby udowodnić, że może być trenerem Ekstraklasy. Mam nadzieję, że wyniki wrócą bardzo szybko, a nasza cierpliwość i silna wiara zostaną nagrodzone w najbliższej przyszłości.”


Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej