Floryda w kleszczach huraganu. Miliony osób bez prądu, są ofiary śmiertelne

Jak podaje National Hurricane Center, huragan Milton obecnie wieje z siłą 136 km/h, a jego epicentrum znajduje się 120 km na wschód od atlantyckiego wybrzeża Florydy. Wygasły ostrzeżenia przed sztormem na wschodnim wybrzeżu półwyspu, od strony Zatoki Meksykańskiej.

Silne wiatry będą utrzymywać się w najbliższych godzinach jedynie na północno wschodniej Florydzie. Zagrożenie sztormem występuje jeszcze na północno wschodniej Florydzie, Georgii i Południowej Karolinie.

W wyniku przejścia żywiołu prądu nie ma ponad 3,3 mln mieszkańców Florydy.

Posłuchaj

Są pierwsze ofiary huraganu Milton na Florydzie. Relacja Jana Pachlowskiego (IAR) 0:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Cztery ofiary śmiertelne to dopiero początek

Póki co lokalne władze poinformowały o czterech ofiarach śmiertelnych żywiołu w hrabstwie St. Lucie. Jednak gubernator stanu Ron DeSantis mówił w telewizji CNBC w czwartek, że spodziewa się wzrostu bilansu ofiar.

Gubernator podkreślił, że służby prowadziły akcje ratunkowe przez całą noc ze środy na czwartek, gdy Milton uderzył w stan.

- Przeprowadzono wiele udanych operacji ratunkowych. Obecnie zbieramy informacje z całego stanu, żeby mieć pełen obraz sytuacji - powiedział DeSantis.

• Milton uderzył we Florydę. Przynosi tornada, powodzie i przerwy w dostawie prądu
• Huragan Milton uderzył we Florydę. Leo Messi i reprezentacja Argentyny musieli uciekać

Tornada, sztorm, powodzie

Huragan Milton uderzył we Florydę w środę wieczorem czasu lokalnego, przynosząc wiatr o prędkości ponad 195 km/h, groźne tornada i zagrożenie powodziami. Poziom wody w Zatoce Meksykańskiej wzrósł w pobliżu Sarasoty o ponad 2,4 metra.

Milton czerpał siłę z niezwykle ciepłych wód Zatoki Meksykańskiej, dwukrotnie osiągając status huraganu piątej kategorii. Miał maksymalną stałą prędkość wiatru blisko 330 km/h.         

CNN/PAP/IAR/WR