"Zamach stanu, dyktatura, wyprowadzenie Polski z UE". Kwaśniewski recenzuje zapędy Kaczyńskiego

Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że w Polsce, po przejęciu władzy przez PiS, powinna powstać Rada Stanu. W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" Kaczyński ocenił, że rządy premiera Donalda Tuska i szefa MS Adama Bodnara zniszczyły całkowicie ustrój, w którym Polacy żyli od ponad 30 lat. Szef PiS zapowiedział także przyjęcie nowej konstytucji, lub - w razie braku odpowiedniej większości w przyszłym Sejmie - aktów tymczasowych, które będą podstawą działania demokratyczno-niepodległościowej władzy.

Zdaniem gościa "Strefy Wpływów" zastanawiające jest to, dlaczego prezes PiS zdecydował się o tym tak otwarcie mówić. - Być może wynika to z wieku, bo Jarosław Kaczyński ma już 75 lat. Być może ma poczucie, że nie zostało już dużo czasu na to, by powiedzieć to, co chce. Być może chce nas przygotować na kolejne wybory, także prezydenckie, co jednak wydaje się bezsensowne, bo na takich hasłach nie da się ich wygrać. Być może jest to ukłon w stronę rosnącej w siłę Konfederacji, zaproszenie do wspólnego działania "niszczymy do końca III RP" - powiedział Aleksander Kwaśniewski.

Osiem lat niszczenia konstytucji

Podkreślił też, że o końcu konstytucji mówił człowiek, którego planem od początku było jej zniszczenie. - Osiem lat rządów PiS to było konsekwentne niszczenie konstytucji. Gdy w Polsce doszły do głosu siły demokratyczne, które chcą szanować konstytucję, choć mają kłopoty w niektórych elementach, to on chce wykorzystać ten moment. Mówi o niszczeniu ustawy zasadniczej, że nie ma już konstytucji III RP. To jakby piroman chciał gasić dom, który sam podpalał. Do tego z użyciem benzyny - tłumaczył były prezydent RP.

Zamach stanu rodem z WRON

- Gdyby przynajmniej Kaczyński powiedział, że wyczerpała się formuła III RP, zbudujmy nową konstytucję. Nie, on stwierdził, że trzeba przyjąć coś, co byłoby traktowane jako konstytucja, ale bez poparcia stosownej większości. Chciałby przyjąć akt niekonstytucyjny przeciwko obowiązującej konstytucji. Do tego Rada Stanu, która miałaby mieć szczególne uprawnienia. To nazywa się zamach stanu i oznacza wprowadzenie dyktatury. Złamanie wszelkich zasad demokratycznych oznacza, że nie mamy się na czym oprzeć. Oznacza też wyjście Polski z UE. Nie wiem, czemu Kaczyński mówi o tym dzisiaj, ale potraktowałbym to poważnie. Polska stoi dziś przed alternatywą wyrażoną przez Jarosława Kaczyńskiego, że albo będziemy mieli działającą z trudem demokrację, bo ona może działać pospiesznie i na skróty, albo dyktaturę z Radą Stanu i Kaczyńskim jako jej przewodniczącym. Jaruzelski miał pomysł, żeby nazwać to WRON (Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego) - podsumował Kwaśniewski.

REKLAMA

Każdy odcinek "Strefy Wpływów" dostępny jest na platformie podcastowej Polskiego Radia i na kanale YouTube Polskiego Radia 24.

"Strefa Wpływów" to wspólny podcast polityczny radiowej Jedynki, radiowej Trójki i Polskiego Radia 24. Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski analizują najważniejsze wydarzenia polityczne tygodnia.

***

Podcast: Strefa Wpływów
Prowadzący: Renata Grochal, Jacek Czarnecki, Roch Kowalski
Gość: Aleksander Kwaśniewski 
Data emisji: 11.10.2024
Godzina emisji: 18.00

REKLAMA

PR24/kmp