Ekstraklasa. Piast - Lechia. Zacięty mecz na początek kolejki. Gospodarze wrócili z dalekiej podróży

Piłkarze Piasta Gliwice zremisowali u siebie z Lechią Gdańsk 3:3 w pierwszym meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze w drugiej połowie przegrywali już 1:3, ale potrafili doprowadzić do wyrównania.

2024-10-25, 20:00

Ekstraklasa. Piast - Lechia. Zacięty mecz na początek kolejki. Gospodarze wrócili z dalekiej podróży
Piłkarz Piasta Gliwice Jorge Felix (C) i Elias Olsson (L) z Lechii Gdańsk podczas meczu Ekstraklasy. Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

Zanim piłkarze rozpoczęli walkę o punkty na boisku, oddali hołd ofiarom niedawnej tragedii.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem minutę ciszy poświęcono pamięci czworga dzieci-kibiców Lechii, które zginęły w karambolu na drodze krajowej S7, gdy wracały z niedawnego meczu gdańszczan z Legią Warszawa.

Szybki gol gości. Fatalny debiut

Goście, którzy zagrali z czarnymi opaskami na ramionach, bardzo szybko, bo w czwartej minucie spotkania, objęli prowadzenie. Zaczęło się od faulu w polu karnym Miguela Nobregi. Portugalski stoper, który w wyjściowym składzie zastąpił pauzującego za żółte kartki Jakuba Czerwińskiego, sfaulował Camilo Menę, do którego podawał Dominik Piła.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł sam poszkodowany. Mena nie uderzył najlepiej, a Frantisek Plach był bardzo bliski skutecznej interwencji. Piłka po rękach słowackiego golkipera wpadła jednak do siatki.

REKLAMA

W kolejnych minutach obie drużyny próbowały ataków, ale nie przekładało się to na groźne sytuacje. Lechia mogła podwyższyć wynik, gdy w 33. minucie uderzał Bogdan Wjunnyk, ale Ukrainiec nie miał łatwej pozycji do strzału i uderzył tak, że Plach pewnie obronił.

Gliwiczanie sprawiali wrażenie nieco ospałych, ale przed przerwą zdołali wyrównać. Stało się to w 43. minucie za sprawą Jorge Felixa. Michał Chrapek popisał się ładnym podaniem do Hiszpana, a ten jeszcze lepszym uderzeniem nie dał szans na interwencję Szymonowi Weirauchowi.

Na przerwę drużyny zeszły więc przy wyniku remisowym, choć w doliczonym czasie pierwszej połowy gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Miłosz Szczepański. Po jego strzale Weirauch sparował jednak piłkę, a ta dotknęła jeszcze zewnętrznej części słupka.

Lechia była nieskuteczna

Druga połowa rozpoczęła się doskonale dla Lechii. Podopieczni Szymona Grabowskiego już w 47. minucie ponownie prowadzili. Mena świetnie podał do Wjunnyka, a ukraiński napastnik uderzył pewnie w sytuacji sam na sam, przy której Plach nie miał wiele do powiedzenia!

REKLAMA

Chwilę później lechiści mogli zdobyć kolejnego gola. Tym razem to Wjunnyk podawał do Meny, jednak Kolumbijczyk za bardzo ściął do boku i z trudnej pozycji posłał piłkę tylko w boczną siatkę.

Mena w piątkowy wieczór miał problem ze skutecznością. Jeszcze lepszą strzelecką okazję miał w 51. minucie, gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem jego strzał obronił Plach. Kilka minut później Kolumbijczyk doznał urazu i musiał opuścić boisko.

Gdańszczanie natomiast przeważali i zdołali zdobyć trzecią bramkę! W 63. minucie na listę strzelców wpisał się rezerwowy Louis D'Arrigo. O ile jego pierwszy strzał został zablokowany przez Nobregę, o tyle za drugim razem Australijczyk popisał się cudownym uderzeniem wprost w okienko bramki Piasta.

Piast ruszył do odrabiania strat

Wydawało się, że podopieczni Aleksandara Vukovicia nie będą już w stanie się podnieść. Sygnał znowu dał jednak Felix, który ledwo trzy minuty później mocnym strzałem trafił do siatki! Weirauch tylko patrzył, jak mocno uderzona piłka wpadała w samo okienko bramki.

REKLAMA

Drużyna ze Śląska poczuła krew. Gliwiczanie napierali na bramkę gości, którzy coraz bardziej rozpaczliwie się bronili. Nie dali jednak rady uniknąć straty kolejnej bramki.

Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Macieja Rosołka, a ten skierował ją do siatki! Po strzale napastnika Placha futbolówka odbiła się jeszcze od Eliasa Olssona, co na pewno nie pomogło Weirauchowi w skutecznej interwencji.

Od tej chwili przewaga Piasta jeszcze wzrosła, a gospodarze szukali zwycięskiego gola. Niespodziewanie jednak to Lechia wyprowadziła kontrę, po której powinna zdobyć czwartego gola! W 88. minucie źle zachował się Plach, który odbił przed siebie piłkę po strzale Rifeta Kapicia. Do dobitki zdążył Maksym Chłań, ale Ukrainiec uderzył wprost w golkipera Piasta!

Choć sędzia Paweł Raczkowski doliczył do drugiej połowy cztery minuty wynik nie uległ już zmianie.

REKLAMA

Z pewnością taki rezultat sprawia, że goście nie mogą być zadowoleni. Zmarnowali kilka świetnych okazji, a do tego pozwolili sobie odebrać dwubramkowe prowadzenie. W efekcie na pewno nie opuszczą strefy spadkowej po 13. kolejce.

Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 3:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Camilo Mena (4-karny), 1:1 Jorge Felix (43), 1:2 Bohdan Wjunnyk (46), 1:3 Louis D'Arrigo (63), 2:3 Jorge Felix (66), 3:3 Maciej Rosołek (81).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Tomas Huk, Grzegorz Tomasiewicz, Miguel Munoz, Arkadiusz Pyrka. Lechia Gdańsk: Rifet Kapić, Iwan Żelizko.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 4 670.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Miguel Nobrega (70. Miguel Munoz), Tomas Huk, Jakub Lewicki (60. Igor Drapiński) - Maciej Rosołek, Michał Chrapek, Miłosz Szczepański (70. Damian Kądzior), Grzegorz Tomasiewicz, Jorge Felix (90. Tomasz Mokwa) - Andreas Katsantonis (60. Fabian Piasecki).

Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Andrei Chindris, Elias Olsson, Conrado - Camilo Mena (56. Kacper Sezonienko), Rifet Kapić, Iwan Żelizko, Anton Carenko (61. Louis D'Arrigo), Maksym Chłań - Bohdan Wjunnyk (78. Tomasz Wójtowicz).

Czytaj także:

/empe


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej