"Bandy kryminalistów, narkomanów". Groźne sceny w Gruzji, z szefem MSW nie ma kontaktu
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili, odnosząc się do doniesień o incydentach przemocy w lokalach wyborczych, w których trwało głosowanie, wezwała policję do szybszego reagowania.
2024-10-26, 16:50
"Policja powinna zabrać z lokali wyborczych bandy kryminalistów i narkomanów. Więcej reakcji i reagowania na czas" - wezwała w mediach społecznościowych prozachodnia prezydent.
Dodała, że nie może skontaktować się z szefem MSW.
"Dochodzi do przemocy w różnych miejscach, popsuto sprzęt dziennikarzy. Zebrały się grupy, których celem jest eskalowanie sytuacji" - oświadczyła.
REKLAMA
Wezwała ministra, by policja reagowała szybciej i skuteczniej, bo - podkreśliła - nie można pozwolić na takie napięcia w lokalach wyborczych.
Wybory w Gruzji. Walki na ulicach
Media informują o starciach przed lokalami wyborczymi m.in. w Tbilisi.
Pojawiają się też doniesienia o atakach na pracowników mediów. Nodar Meladze, szef redakcji informacyjnej TV Pirveli, poinformował, że ekipa kanału została zaatakowana w Telawi na wschodzie Gruzji.
REKLAMA
Dodał, że mienie stacji zostało zniszczone.
Według niego, na ekipę napadli członkowie rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, gdy operator nagrał przykłady wywierania nacisku na wyborców i przekupstwa.
Są też dokumentowane przypadki dorzucania głosów - informuje prezydent Gruzji.
REKLAMA
O godzinie 15 (13 w Polsce) frekwencja w wyborach parlamentarnych była na poziomie 42 proc. To wyższy wynik niż podczas poprzednich wyborów parlamentarnych w 2020 r., lecz niższy niż w 2012 roku, gdy do władzy doszło rządzące od tamtej pory Gruzińskie Marzenie.
PAP/agkm
REKLAMA