WTA Finals. Coco Gauff lepsza od Peguli w starciu Amerykanek
Rozstawiona z numerem trzecim Amerykanka Coco Gauff pokonała swoją rodaczkę Jessicę Pegulę (nr 6.) 6:3, 6:2 w meczu 1. kolejki "Grupy Pomarańczowej" turnieju WTA Finals w Rijadzie. Wcześniej w tej grupie Iga Świątek wygrała z Czeszką Barborą Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2
2024-11-03, 21:32
Występująca z "szóstką" 30-letnia Pegula należała dotychczas do najtrudniejszych rywalek dla 20-letniej Gauff. To była szósta oficjalna konfrontacja tych tenisistek i dopiero drugie zwycięstwo młodszej z Amerykanek.
Wygrana przyszła Gauff nadspodziewanie łatwo. Pojedynek trwał tylko godzinę i kwadrans. W pierwszym secie wyżej notowana tenisistka szybko objęła prowadzenie. Wprawdzie przy stanie 3:1 przegrała gema przy swoim serwisie, ale szybko zrewanżowała się rywalce tym samym i do końca kontrolowała przebieg wydarzeń.
W drugiej partii emocje były tylko do stanu 2:2. Od tej pory Gauff wygrała wszystkie gemy.
Pegula w całym pojedynku nie zanotowała żadnego asa, natomiast jest rywalka - dwa.
REKLAMA
Wygrana Gauff w dwóch setach oznacza, że została pierwszą liderką "Grupy Pomarańczowej". Zwycięstwo w tej stawce, ale w trzech setach, ma na koncie również Świątek.
Wiceliderka światowego rankingu wygrała wcześniej w niedzielę z Krejcikovą (8.) 4:6, 7:5, 6:2. Spotkanie trwało ponad dwie godziny i pół godziny.
To był piąty w historii mecz między tymi zawodniczkami i trzecie zwycięstwo Świątek.
Polka wróciła na korty po dwóch miesiącach przerwy. Jej poprzedni mecz miał miejsce 4 września, gdy w 1/4 finału US Open przegrała z Pegulą. W październiku zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim (był jej trenerem od 2022 roku). Nowym został Wim Fissette, który w niedzielę oficjalnie w tej roli zadebiutował.
REKLAMA
WTA Finals to turniej dla ośmiu najlepszych zawodniczek sezonu. Wprawdzie Krejcikova w rankingu plasuje się w drugiej dziesiątce, ale prawo startu dał jej triumf w wielkoszlemowym Wimbledonie.
Rywalizacja na pierwszym etapie WTA Finals odbywa się w dwóch grupach. W nich zawodniczki walczą systemem "każda z każdą". Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z każdej grupy i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 9 listopada finale.
W sobotę rozegrano pierwsze mecze "Grupy Fioletowej". Liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka wygrała z mistrzynią olimpijską Chinką Qinwen Zheng (7.) 6:3, 6:4, a mająca polskie korzenie Włoszka Jasmine Paolini (4.) pokonała reprezentującą Kazachstan Jelenę Rybakinę (5.) 7:6 (7-5), 6:4.
Świątek w Rijadzie nie tylko broni tytułu wywalczonego rok temu w Cancun, ale również walczy o powrót na pierwsze miejsce światowego rankingu. Do tego potrzebuje jednak nie tylko wygrania turnieju, lecz również słabszej dyspozycji Sabalenki.
REKLAMA
Wyniki meczów 1. kolejki WTA Finals:
niedziela
Grupa Pomarańczowa
Iga Świątek (Polska, 2) - Barbora Krejcikova (Czechy, 8) 4:6, 7:5, 6:2
Coco Gauff (USA, 3) - Jessica Pegula (USA, 6) 6:3, 6:2
sobota
Grupa Fioletowa
Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Qinwen Zheng (Chiny, 7) 6:3, 6:4
Jasmine Paolini (Włochy, 4) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 5) 7:6 (7-5), 6:4
- Ranking WTA. Iga Świątek traci do Aryny Sabalenki ponad 1000 punktów. Magdalena Fręch na najwyższym miejscu w karierze
- Billie Jean Cup. Iga Świątek dołącza do polskiej drużyny. "Damy z siebie wszystko"
- Iga Świątek może zakończyć 2024 rok jako liderka. Oto scenariusz
ps, PAP
REKLAMA