Tadej Pogacar zarobi wielką sumę. Media ujawniły szczegóły nowego kontraktu

Znakomity słoweński kolarz Tadej Pogacar niedawno przedłużył kontrakt ze swoim zespołem UAE Team Emirates. Według dziennika "La Gazzetta dello Sport",  zwycięzca tegorocznych wyścigów Giro d'Italia i Tour de France zarobi osiem milionów euro, stając się najlepiej opłacanym kolarzem w historii. Umowa zawiera też klauzulę odstępnego w wysokości 200 milionów!

2024-11-06, 22:03

Tadej Pogacar zarobi wielką sumę. Media ujawniły szczegóły nowego kontraktu
Tadej Pogacar ma za sobą m.in. triumf w Tour de France w 2024 roku. Foto: PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Tadej Pogacar ma za sobą doskonały sezon. Słoweński kolarz jako trzeci w historii w jednym roku wygrał Giro d'Italia i Tour de France oraz został mistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego.

Jakby tego było mało, 26-latek triumfował też m.in. w Wyścigu Dookoła Katalonii oraz dwóch jednodniowych "monumentach": Liege-Bastogne-Liege oraz Il Lombardia.

Nic dziwnego, że UAE Team Emirates nie żałował środków finansowych, by Tadej Pogacar przedłużył umowę z dotychczasową ekipą. Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia i w październiku ogłoszono przedłużenie kontraktu Słoweńca do 2030 roku.

Do tej pory nie znaliśmy jednak szczegółów finansowych umowy. Rąbka tajemnicy ustaliły ustalenia mediolańskiego dziennika. "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, iż Tadej Pogacar na mocy nowego kontraktu zarabiać będzie osiem milionów euro rocznie, co jest najwyższym kontraktem w historii kolarstwa.

REKLAMA

To jednak nie koniec - w kontrakcie pojawiła się znana choćby z piłki nożnej klauzula odstępnego. Jeśli któraś z zawodowych ekip kolarskich zechce pozyskać Pogacara przed upływem końca umowy, będzie musiała zapłacić UAE Team Emirates aż 200 milionów euro! To w praktyce wyklucza możliwość zmiany przez kolarza barw.

Wcześniej umowę z grupą mającą siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przedłużył Rafał Majka, który w ostatnich latach był jednym z głównych pomocników Pogacara w najważniejszych wyścigach.

Czytaj także:

/empe

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej