Sprawca nieuchwytny. Autora "psikusa" z Halloween szuka też prokuratura

Prokuratura w Pyrzycach nadzoruje dochodzenie w sprawie "karygodnego psikusa". Nieznany sprawca umieścił metalową szpilkę w cukierku przekazanym dzieciom. To pierwsze takie zgłoszenie w woj. zachodniopomorskim po tegorocznych zabawach halloweenowych.

2024-11-07, 11:56

Sprawca nieuchwytny. Autora "psikusa" z Halloween szuka też prokuratura
Policja próbuje ustalić sprawcę. Foto: Policja GNiezno/zdj. iluastracyjne

O dochodzeniu w sprawie narażenia czterech małoletnich dziewczynek na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na ich zdrowiu poinformowała szczecińska prokuratura okręgowa. Do zdarzenia doszło 31 października w Pyrzycach. Śledztwo prowadzi tamtejsza policja pod nadzorem prokuratora rejonowego.

- O szczegółach na razie nie możemy mówić – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Łukasz Błogowski.

Trwa ustalanie sprawcy

W Pyrzycach 31 października trzy dziewczynki w wieku 10 lat i jedna pięciolatka chodziły po domach, by zbierać słodycze. Robiły to pod nadzorem opiekunów i odwiedziły liczne domy. Wieczorem, kiedy wspólnie sprawdzały, ile i jakich słodkości zgromadziły, w jednym z cukierków znalazły metalową szpilkę.

Matka dziewczynki zaalarmowała policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli cukierek ze szpilką w celu przeprowadzenia badań daktyloskopijnych i biologicznych. Śledczy ustalają, kto jest sprawcą - jak napisano w komunikacie prokuratury - "karygodnego psikusa".

REKLAMA

- Bardzo mało prawdopodobne, że było to działanie niezamierzone - stwierdził prok. Błogowski. Za tego rodzaju czyn grozi kara pobawienia wolności do trzech lat.

Zgłoszeń było więcej

Zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach w halloweenowych słodyczach otrzymali w ostatnich dniach policjanci m.in. z woj. pomorskiego, lubuskiego, śląskiego. W Wielkopolsce było pięć takich przypadków, cztery w Gnieźnie i w okolicy. W Bogatyni na Dolnym Śląsku 11-letni chłopiec otrzymał galaretki z wciśniętymi w nie igłami krawieckimi.

Umieszczanie niebezpiecznych przedmiotów w cukierkach to według ustaleń policji prawdopodobnie skoordynowana akcja zainicjowana w internecie. Funkcjonariusze apelują do rodziców i opiekunów, by dokładnie sprawdzali słodycze zebrane przez dzieci w Halloween.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/łp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej