Chcieli zabić Donalda Trumpa. Akcja FBI, spiskowcy schwytani
Trzem mężczyznom postawiono zarzuty o udział w spisku. Ich celem było zamordowanie prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Dwóch zostało już aresztowanych, podczas gdy trzeci pozostaje na wolności.
2024-11-08, 21:38
Farhad Shakeri, Carlisle Rivera i Jonathan Loadholt - to im postawiono zarzuty w związku z próbą morderstwa na zlecenie. Mieli zostać wynajęci przez osobę, która przebywa w zakładzie karnym. Utrzymywała ona "sieć współpracowników do przeprowadzania zabójstw w Stanach Zjednoczonych" - twierdzą prokuratorzy federalni z Manhattanu.
Powiązania z Iranem
Jak czytamy w akcie oskarżenia, jeden z mężczyzn miał przyznać śledczym, że został zwerbowany we wrześniu przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej w Iranie. Cel był jasny - inwigilacja, a następnie zamordowanie Donalda Trumpa.
FBI udaremniło zamach, który był planowany na termin tuż przed wyborami. Dokonać miał go właśnie Farhad Shakeri. Jego zleceniodawca - członek Gwardii Rewolucyjnej - był pewien, że Trump przegra wybory.
W przypadku niepowodzenia zamachu, misja miała zostać dokończona po wyborach, kiedy Trump nie będzie tak chroniony.
REKLAMA
Posłuchaj
Nie tylko Trump
Prezydent elekt nie był jednak jedynym celem. FBI udaremniło również spisek mający na celu zamordowanie Masih Alinejad. To pochodząca z Brooklynu działaczka na rzecz obrony praw człowieka. Alinejad od lat krytykowała represje, które Iran stosuje wobec kobiet.
Prokurator generalny Merrick Garland zwrócił uwagę na zagrożenie, jakie stwarza Iran. Zdaniem prokuratora, kluczowe postaci amerykańskiej polityki są w niebezpieczeństwie.
- Ogłoszone zarzuty obnażają ciągłe bezczelne próby Iranu skierowane przeciwko obywatelom USA (...) i dysydentom krytykującym reżim w Teheranie - stwierdził Garland.
- "Czułem, jak kula przebija się przez skórę". Trump o zamachu
- Chiny obawiają się Trumpa? "Nowe możliwości, ale też większe ryzyko"
- Co wygrana Trumpa oznacza dla Ukrainy? Prof. Legucka o możliwych scenariuszach
IAR/Marek Wałkuski/PAP/egz
REKLAMA