Pieniądze za powrót dla migrantów? Zdania polityków podzielone
Rząd zamierza ograniczyć liczbę migrantów nielegalnie przybywających do Polski. Jednym z rozważanych narzędzi jest płacenie cudzoziemcom za powrót do swojego kraju. Taki zapis może znaleźć się w pakiecie zmian do ustawy o cudzoziemcach, którym wkrótce zajmie się Rada Ministrów. Politycy koalicji rządowej pytani o ten pomysł nabierają wody w usta. Opozycja nie zostawia na nim suchej nitki.
Michał Fabisiak
2024-11-14, 15:35
O tym, że rząd chce ograniczyć liczbę migrantów nielegalnie przybywających do Polski mówi się od dawna. Jednym z rozważanych narzędzi jest płacenie cudzoziemcom za powrót do swojego kraju. Taki zapis może znaleźć się w pakiecie zmian do ustawy o cudzoziemcach, którym wkrótce zajmie się Rada Ministrów. O to, czy Polska powinna dawać pieniądze odsyłanym migrantom był pytany w Radiu ZET minister spraw wewnętrznych i administracji.
- Powinniśmy mieć takie narzędzie - stwierdził Tomasz Siemoniak. Szef MSWiA powiedział, że kwestia ta na razie poddana jest pod dyskusję. Zaznaczył, że projektu jeszcze nie ma, ale trwają nad nim pracę. - Oczekujemy dyskusji i uwag. To jest pytanie, które stawało już w wielu krajach: czy bardziej opłaca się utrzymywać imigranta, który miałby w Polsce w jakimś ośrodku pozostawać, otwartym czy zamkniętym, czy też opłaca się dać mu pieniądze na to, żeby wyjechał i już nie wracał. Takie narzędzie jest stosowane, nic nie jest przesądzone w tych kwestiach. Oczekujemy różnych głosów - tłumaczył Siemoniak.
KO niechętnie odpowiada, TD proponuje inny kierunek
Portal polskieradio24.pl zapytał w Sejmie o ten pomysł polityków partii, których posłowie zasiadają w parlamencie. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej nie udzielili nam jednoznacznej odpowiedzi na temat tego, czy popierają takie rozwiązanie. - Nie znam sprawy, dlatego nie chciałbym się wypowiadać. Proszę zwolnić mnie z odpowiedzi - powiedział portalowi polskieradio24.pl Adam Szłapka, minister do spraw Unii Europejskiej i poseł KO. Jednoznacznego stanowiska w sprawie nie zajął także Mariusz Witczak.
- Jestem zwolennikiem, żeby o tego typu rzeczach rozmawiać bardzo konkretnie. Jeżeli to ma być debata, to niech ona będzie debatą w komisji uprawnionej do tego typu rozmowy, a nie dywagowaniem na korytarzach, bo sprawa jest bardzo poważna - tłumaczy rozmówca portalu polskieradio24.pl. - Mam swój pogląd na ten temat, ale wolę rozmawiać o nim we właściwym miejscu i właściwym czasie - dodaje Witczak.
REKLAMA
- To nie jest dobry kierunek - tak o pomyśle płacenia migrantom za wyjazd z Polski mówi Żaneta Cwalina-Śliwowska z Polski 2050. - Jeżeli już ktoś myśli o powrocie do kraju pochodzenia, to bardziej skłaniałabym się do tego, żeby mu to ułatwić, czyli pomóc w zakupie biletu, zorganizowaniu podróży - tłumaczy rozmówczyni portalu polskieradio24.pl.
Marszałek senior Marek Sawicki z PSL mówi, że Polska potrzebuje rozsądnej strategii migracyjnej, ponieważ kraj ma problemy z niedoborem pracowników. Ale jednocześnie zaznacza, że rozdawanie świadczeń nie jest krokiem we właściwym kierunku. - Nie można traktować przyzwolenia na imigrację jako pobytu obywateli innych państw tylko ze względów na możliwości otrzymania świadczenia socjalnego - mówi portalowi polskieradio24.pl poseł ludowców.
Opozycja krytykuje
Pomysł MSWiA krytykuje również opozycja i to nawet ta, która jeszcze niedawno była w klubie popierającym rząd. - Zachęcałbym rządzących, żeby zajęli się dwoma sprawami, które mają praktyczne znaczenie. Po pierwsze podpisywaniem umów o readmisji z krajami, w których nie ma zagrożenia dla przestrzegania praw człowieka, w których nie toczy się wojna. Po drugie zachęcałbym rządzących, żeby przestrzegali podstawowych aktów prawa międzynarodowego, do których się zobowiązaliśmy. To znaczy, żeby rozpatrywali w normalny sposób wnioski azylowe, jeśli są składane w Polsce, i jeżeli ktoś zasługuje na azyl, to niech go otrzymuje, a jeśli nie to niech wraca do swojego kraju - mówi portalowi polskieradio24.pl Adrian Zandberg z Lewicy Razem.
Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości ma natomiast dla rządzących inną propozycję. - Rząd powinien lepiej płacić strażnikom granicznym i policjantom i tychże strażników i policjantów ustawić na naszej granicy zachodniej, bo dziś mamy potężny problem z migrantami, których przerzucają do nas Niemcy - tłumaczy poseł PiS. Jabłoński powołuje się na dane ministerstwa spraw zagranicznych, z których wynika, że w najbliższym czasie z tego kierunku może zostać przerzuconych do Polski 40 tysięcy nielegalnych imigrantów.
REKLAMA
- Dlaczego tak jest? Bo po stronie niemieckiej są kontrole graniczne, a po stronie polskiej tych kontroli nie ma - dodaje poseł PiS. Jabłoński uważa, że Polska powinna przywrócić kontrole graniczne na granicy z Niemcami oraz domagać się ukarania policjantów zza Odry, którzy podrzucają do nas nielegalnych imigrantów.
Konfederacja ostrzega
Zdaniem Michała Urbaniaka z Konfederacji pomysł, aby płacić migrantom za wyjazd z Polski może przynieść odwrotny skutek i zachęcić ich do przyjazdu do naszego kraju. - To mało realistyczne, żeby imigranci bez przymusu bezpośredniego chcieli wyjeżdżać sami, zwłaszcza, kiedy dostaną pieniądze. Część z nich może to opacznie zrozumieć i stwierdzić, że "skoro mi płacą to ja tutaj zostaję". To ryzykowane teza, że ten pomysł pomoże - tłumaczy polityk Konfederacji.
W opini Urbaniaka politycy Koalicji Obywatelskiej są niewiarygodni w walce z nielegalną migracją. - Rząd PiS radził sobie w tej kwestii dramatycznie, ale ten rząd w zasadzie tych trendów jakoś specjalnie nie zmienił, a jedynie markuje pewne działania - dodaje polityk Konfederacji.
REKLAMA
Pomysł płacenia nielegalnym migrantom za wyjazd z kraju do którego przyjechali nie jest nowy w Unii Europejskiej. Podobne zachęty do dobrowolnych powrotów stosują również inne państwa i organizacje międzynarodowe jak Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji.
Rząd chce, aby nowa ustawa o cudzoziemcach zaczęła obowiązywać od 2026 roku.
Michał Fabisiak, polskieradio24.pl
REKLAMA