Proces w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd podjął nieoczekiwaną decyzję
Wbrew zapowiedziom Sąd Okręgowy w Poznaniu nie ogłosił w piątek wyroku w sprawie śmierci Ewy Tylman. Wznowił jednak proces i będzie go kontynuował w styczniu. Prokuratura mówi o zaskoczeniu, bo liczyła na wyrok.
2024-11-15, 09:26
Sąd wznowił proces, by wyjaśnić wątpliwości, które pojawiły się wśród sędziów po wysłuchaniu mów końcowych. Mogą się one wiązać z eksperymentem procesowym, w którym brał udział oskarżony Adam Z.
Obrońcy mówili o naruszeniu prawa do obrony. Na razie nie wiadomo, czy na styczniowej rozprawie sąd będzie przesłuchiwał świadków.
Prokuratura chce trzech lat więzienia
Po dwóch wyrokach uniewinniających mężczyznę poznańska prokuratura nie chce już ścigać Adama Z. za zabójstwo kobiety. Podczas trzeciego procesu prokurator złożyła wniosek o skazanie go na trzy lata więzienia za nieudzielenie pomocy Ewie po tym, jak znalazła się w Warcie. Miała przed nim uciekać, kiedy oboje wracali z imprezy.
Obrońcy mówią o klęsce prokuratury i chcą ponownego uniewinnienia Adama Z. W ostatnim słowie mężczyzna nie miał nic do powiedzenia.
REKLAMA
Ciało kobiety znaleziono w Warcie
Oskarżony i Ewa Tylman byli znajomymi z pracy. W listopadzie 2015 roku wracali z firmowej imprezy. Miejskie kamery ostatni raz zarejestrowały ich w okolicy brzegów Warty w Poznaniu. To tam Ewa Tylman zaginęła.
Ponad pół roku później jej ciało znaleziono w rzece. Oskarżony w sądzie konsekwentnie twierdził, że jest niewinny.
Polskie Radio, paw/wmk
REKLAMA
REKLAMA