Gdzie może uderzyć Ukraina? Wskazali potencjalne cele

Dzięki możliwości wykorzystania systemów ATACMS Ukraina będzie mogła razić cele w promieniu 300 km. Oznacza to, że zagrożony będzie nie tylko obwód kurski, choć nie wiadomo, czy Ameryka zgodziła się na uderzenie w innym miejscu. W zasięgu znajdzie się jednak wiele innych celów wojskowych i infrastruktura krytyczna w obwodach położonych do 300 km od Ukrainy. 

Możliwe jest więc uderzenie m.in. w obwodzie biełgorodzkim, woroneskim, lipieckim, orłowskim, tulskim, briańskim, kałuskim czy smoleńskim. 

Byli poza zasięgiem

Do tej pory uderzanie w cele znajdujące się w głębi Rosji było dla Ukrainy utrudnione. Teraz infrastruktura krytyczna Kremla znalazła się w zasięgu systemów ATACMS. 

- Zapewne Ukraińcy mają już przygotowaną listę celów o strategicznym dla Rosjan znaczeniu - ocenił były dowódca wojsk lądowych gen. Skrzypczak. 

REKLAMA

Podobnego zdania jest zresztą gen. Roman Polko. 

- Jeżeli Rosja niszczy infrastrukturę energetyczną Ukrainy, to Ukraina też będzie mogła paraliżować elektrownie rosyjskie. Ukraińcy będą wykorzystywać pociski do odsunięcia wojsk przeciwnika od linii frontu. Będą mogli uderzać w miejsca, skąd startują atakujące ich rosyjskie samoloty - stwierdził w rozmowie z wp.pl były dowódca jednostki GROM. 

Biały Dom nie zamierza komentować sprawy. Nie wiadomo więc, czy zgoda na użycie amerykańskiej broni dotyczy jedynie obwodu kurskiego, czy też Ukraina będzie mogła w pełni korzystać z jej potencjału. 

Czytaj także:

REKLAMA

• Szantaż nuklearny Kremla po decyzji USA? Gen. Polko o słabości Rosji
• Biden będzie walczył do końca prezydentury. To ma pomóc Ukrainie
• Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Macron: to pokazuje, że Putin nie chce pokoju

X/ISW/egz/wmk